Strażnicy miejscy reagują na to, ale póki co jeszcze nie wręczają kierowcom mandatów. Pouczają zaś. Co ciekawe, nie tylko słupscy kierowcy parkujący "na pamięć" mają problem z przestrzeganiem przepisów na placu Zwycięstwa. Dzisiaj rano na osiem aut stojących "na zakazie", trzy były ze Słupska, dwa z powiatu słupskiego, jeden ze sławieńskiego, a dwa auta należały do turystów z południa kraju.
Po godzinie 14, gdy w ratuszu trwała sesja, na placu interweniowali strażnicy. Zaś kierowcy tłumaczą, że znaków nie zauważyli, a na kostkach wymalowane są linie wyznaczające miejsca do parkowania.
Przypomnijmy, Anna Kowalczyk, miejski inżynier ruchu w Słupsku mówiła nam: - Z parkowania zostały wyłączone miejsca wzdłuż krawędzi skwerku i przy pomniku. Nie można tam stawać teraz przy wszystkich czterech krawędziach. Wcześniej też nie można było parkować z jednej strony, ale kierowcy przyzwyczaili się do tego, że zostawia się ta auta. Teraz zaś jest zakaz. Chcieliśmy by bardziej teren przypominał skwer. Pojawiły się tam ławki, jest zielono, a i parkowanie niemal na samym pomniku też źle wyglądało. Teraz ta część placu ma być bardziej dla pieszych.
Nadal jednak są tam wyznaczone farbą miejsca do parkowania. Urzędnicy nie chcieli tego zamalowywać, tylko czekają na specjalny środek, który usunie stare linie. Na razie więc, kierowcy przyzwyczajeni do takiego, a nie innego układu miejsc parkingowych, zostawiają auta przy skwerze i pomniku. Strażnicy miejscy zostali jednak na to wyczuleni i wkładają za wycieraczki aut ostrzeżenia.Z czasem jednak ostrzeżenia zamienią w kary: 1 punkt karny i do 100 zł.
Zmiany na placu wprowadzono wżycie miesiąc temu.
Zobacz także: Kolizja na skrzyżowaniu Anny Łajming - Plac Zwycięstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?