W bazie lotniczej Marynarki Wojennej w Siemirowicach k. Lęborka ma być ulokowany nowy Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy, wyposażony w norweskie rakiety typu NSM, produkowane przez firmę Kongsberg.
Pociski mają cztery metry długości, masę 400 kg i są zdolne niszczyć okręty przeciwnika na odległość do 200 kilometrów. W dodatku manewrują nisko nad wodą i wykonane w technologii "stealth" zapewniającej niską wykrywalność przez radary. Wartość kontraktu: 430 mln zł.
Jak poinformował nas kmdr por. Piotr Adamczak z Biura Prasowego MW, pod Lęborkiem ma być rozlokowanych 36 takich rakiet. Ale dopiero po dokładnym ich przetestowaniu przez Norwegów. Mają to wykonać do połowy 2011 roku. Po tej dacie pociski tworzące tak zwaną tarczę przeciwokrętową mogą pojawić się już w Siemirowicach.
Wczoraj sprawdzaliśmy, czy mieszkańcy Cewic zdają sobie sprawę z faktu, iż już wkrótce będą mieszkać blisko dywizjonu o strategicznym znaczeniu i czy nie grozi powtórka z protestów, do których doszło w Redzikowie pod Słupskiem po tym, gdy ogłoszono o planach rozmieszczenia tu amerykańskiej tarczy antyrakietowej. - Coś się o tym mówiło, ale nie znamy szczegółów - mówi wójt Grzegorz Palasz.
- I nawet się już tym specjalnie nie interesujemy, bo co do Siemirowic, to ogłaszano już różne plany, a potem i tak nic z nich nie wychodziło. Tak było np. z tarczą antyrakietową.
Barbara Niedźwiedzka, właścicielka sklepu w Cewicach: - Czy się boimy? My nie wiemy, czy mamy się bać. Niech najpierw wypowiedzą się mężczyźni ze starostwa w Lęborku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
