Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noworoczne zmiany na drogach

Cezary Sołowij
Od nowego roku nie wolno: wozić na przednim siedzeniu dzieci poniżej 12 lat i używać w czasie jazdy telefonów komórkowych. To kategoryczne i najważniejsze zmiany w kodeksie drogowym, które weszły w życie 1 stycznia 2002

Wprowadzono też zmiany, które mam nadzieję wpłyną mobilizująco na kierowców - stwierdził podinspektor Wiktor Kamiński z koszalińskiej drogówki. Policjant wyraził się tak o obowiązku kierowania na dodatkowe badania lekarskie oraz psychologiczne kierowców, którzy przekroczyli próg 24 punktów karnych, bądź zostali złapani na jeździe pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. - Negatywny wynik takich badań będzie oznaczał po prostu utratę prawa jazdy - dobitnie stwierdził podinspektor Kamiński.
Ze znowelizowanych przepisów wynika, że na przednim siedzeniu mogą jeździć dzieci w wieku od 12 lat. Jednoznacznie też określono, że dzieci młodsze (lub mające mniej niż 150 cm wzrostu) muszą korzystać z ochronnych fotelików.
Ustalono też dokładne zasady zakazu korzystania z telefonów komórkowych podczas jazdy. Zdaniem policji widok kierującego, który jedną ręką trzyma kierownicę, a drugą komórkę, to często spotykany obrazek na naszych ulicach. - Jest to niebezpieczne, gdyż przy dużym natężeniu ruchu dekoncentruje to kierowcę. Teraz w sposób precyzyjny napisano, że z telefonu komórkowego wolno korzystać poprzez urządzenie głośno mówiące. Wyjaśniono jednocześnie, że chodzi o taką aparaturę, która nie wymaga trzymania telefonu w ręce w czasie rozmowy. Do tej pory zdarzali się kierowcy, którzy przekonywali nas, że oni nie rozmawiali, a jedynie trzymali aparat przy uchu.
Podinspektor Kamiński przypomniał również o tym, że nowe przepisy jednoznacznie uściśliły pierwszeństwo przejazdu tramwajów przed innymi uczestnikami ruchu, chyba że znaki drogowe stanowią inaczej lub tramwaj wyjeżdża na jezdnię z zajezdni lub z pętli tramwajowej. - To się może przydać naszym kierowcom, gdy będą odwiedzać stolicę województwa - Szczecin - podkreślił.
Nowy kodeks drogowy nakłada na rowerzystów praktycznie zakaz poruszania się po chodnikach. Rowerzysta może jeździć chodnikiem - jeśli dozwolona prędkość dla pojazdów na ulicy jest większa niż 60 kilometrów na godzinę, a chodnik jest szerszy niż dwa metry. - Wygląda na to, że jedynym takim miejscem w Koszalinie jest chodnik przy ulicy 4 Marca. W każdym innym przypadku rowerzysta ma obowiązek korzystać z istniejącej drogi dla rowerów. Jeśli takiej nie ma, w pierwszej kolejności powinien poruszać się poboczem - jeśli jazda poboczem nie jest możliwa, wtedy może jechać drogą - tłumaczył zawiłości nowych przepisów. - Jednak w przypadku rowerzystów mamy dylemat, bo wygonienie ich na jezdnię może spowodować jeszcze większe zagrożenie dla ruchu. Rowerzyści przejeżdżający przez jezdnię powinni pamiętać, że kierowca skręcający w drogę poprzeczną ma pierwszeństwo, chyba że rowerzysta znajduje się na wyznaczonym przejeździe dla rowerów. To kolejna zmiana, o której nie powinni zapomnieć ze względu na własne bezpieczeństwo - zazna-
czył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza