To zdecydowanie ostatnia prosta tej budowy. Tak przynajmniej zapewnia Zarząd Infrastruktury Miejskiej. Węzeł transportowy, a konkretnie nowy dworzec autobusowy powinien zostać oddany do użytku w te wakacje, choć do wykonania pozostały prace tak w samym budynku głównym, jak i terenie wokół tej inwestycji, która ma stać się słupskim węzłem transportowym.
- Zakończyły się wszystkie roboty betoniarskie i niemal wszystkie prace brukarskie związane z ustawianiem krawężników i wykonywaniem chodników - wylicza Tomasz Orłowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. - Od przyszłego tygodnia rozpocznie się ostatni etap, czyli układanie układania nawierzchni asfaltowych na jezdniach.
ZIM jest już po pierwszych rozmowach z przewoźnikami regionalnymi, którzy będą w głównej mierze korzystać z nowej infrastruktury. Jednak zanim pojawią się na miejscu, węzeł czekają testy. PKS czy Nord Express przeprowadzą próbę generalną, zanim przed wprowadzeniem ruchu.
W przebudowie jest ulica Towarowa, która przejmie na siebie ciężar głównego łącznika. Nie jest to jednak rozwiązanie docelowe, bo według pierwotnych planów do węzła powinna odchodzić nitka od ronda u zbiegu ulicy Banacha z Sobieskiego. Nowa droga jednak nie jest budowana. Powodem są - jak podkreśla ZIM - dwa tory odstawcze, z których w dalszym ciągu korzysta PKP. Kolej przymierza się do ich likwidacji, przy okazji modernizacji stacji w Słupsku i linii 202.
- Trwają rozmowy z PKP - zapewnia dyrektor Orłowski. - Kolej jest w ostatniej fazie projektowania relokacji torów. Mamy nadzieję, że stanie się jak najszybciej. Możemy zapewnić, że tylko jak będzie to możliwe, rozpoczniemy projektowanie i budowę nowego łącznika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?