Stary, wysłużony mammograf analogowy zastąpiono nowym, cyfrowym. To pierwsze takie urządzenie w Słupsku. Co to oznacza dla pacjentów, a zwłaszcza dla pacjentek? - Najkrócej mówiąc, różnica między starym a nowym jest taka, jak między starym aparatem fotograficznym na kliszę a nowym cyfrowym - mówi Maria Mazur, dyrektor SPMZOZ w Słupsku.
- Przede wszystkim dzięki temu urządzeniu mamy lepsze możliwości diagnozowania już nawet niewielkich zmian. Lekarz widzi zdjęcie na monitorze i może na nim pracować, na przykład powiększać je lub obracać, co umożliwia dokładniejszą analizę. Oprócz tego nowe urządzenie jest bezpieczniejsze, bo wydziela o wiele niższe promieniowanie - zachwala Mazur. Mammograf cyfrowy stwarza również lepsze możliwości archiwizacji wykonanych zdjęć i opisów.
- Kiedyś w wyniku takiego badania mieliśmy jedno zdjęcie na kliszy, które dostawał pacjent. W przychodni pozostawał jedynie opis. Teraz każdy pacjent dostaje na płycie CD zdjęcie wraz z całym opisem przypadku, które może w każdej chwili odtworzyć u innego specjalisty. Te same materiały są archiwizowane w naszej przychodni - dodaje Mazur.
Mammograf kosztował 1 mln 236 tys. zł i został zakupiony przez przychodnię z jej własnych środków. Jak udało się tyle odłożyć? - To zasługa dobrego gospodarowania budżetem i prowadzenia przez placówkę dodatkowych usług, które pozwoliły nam wygenerować zysk - tłumaczy Mazur.
Budżet przychodni nie opiera się jedynie na środkach z NFZ-u. Placówka dodatkowo sprzedaje swoje usługi. Ma podpisanych m.in. ponad tysiąc umów z różnymi zakładami pracy, które korzystają z usług poradni medycyny pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?