Na oddany niedawno do użytku Trakt Młyński składają się piękne ścieżki spacerowe, dwa mosty, miejsca odpoczynku, stylowe oświetlenie.
- Niestety, szpeci go otoczenie od strony ulicy Podzamcze i Rzemieślniczej - mówi pan Marek, nasz czytelnik. - Pierwszy rzuca się w oczy stary ceglany budynek, który jest zniszczony i straszy powybijanymi oknami. Po prostu szpeci, a obok tego budynku jest bezpośrednie dojście do traktu. Obok tego obiektu jest plac, który już bezpośrednio graniczy z traktem. I na tym placu zalegają gruz i śmieci. Są one co prawda nieco schowane w krzakach, ale i tak je widać.
Idąc dalej, czytelnik widzi prywatną posesję. - Jej podwórko graniczy ze ścieżką spacerową. Wiem, że własność prywatna to rzecz święta, ale trochę razi mnie na przykład wiszące pranie. Widać, że właściciel posesji zaczął się już odgradzać od traktu (zamontowane są słupki ogrodzeniowe - dop. autora). Pewnie będą więc i jakieś nasadzenia, które wszystko zasłonią.
Jeszcze nieco dalej jest kolejny odkryty piaszczysty grunt, na którym parkują samochody. - Jeśli to gminny grunt, to powinien zostać urządzony parking z prawdziwego zdarzenia. Jeśli to prywatny teren, to może niech właściciel zasadzi tam chociaż trawę - mówi mieszkaniec.
Ostatnia uwaga czytelnika dotyczy zachowań niektórych mieszkańców bloku znajdującego się przy trakcie.
- Część z nich trzepie na barierkach przy trakcie dywany i chodniki. Metr, dwa od ścieżki spacerowej. Tak moim zdaniem nie powinno być. Uważam, że ktoś powinien zwrócić na to uwagę mieszkańcom - stwierdza mężczyzna.
Andrzej Kraweczyński, wiceburmistrz Bytowa, mówi, że teren między ulicami Podzamcze i Rzemieślniczą a Traktem Młyńskim jest prywatny.
- Oczywiście, że zależy nam, aby otoczenie traktu ładnie wyglądało, ale do niczego właścicieli obiektów i gruntów zmusić nie możemy. Będziemy rozmawiali z właścicielem budynku na temat poprawy jego stanu. To samo dotyczy gruzu. Z tego, co wiem, to właściciel kolejnej działki po wykonaniu ogrodzenia zasadzi wysoką roślinność, która zasłoni jego podwórko. Plac, na którym parkują samochody, to także prywatna własność - oznajmia Kraweczyński.
Sam ratusz mógłby od strony traktu wykonać nasadzenia, które zasłonią prywatne działki. - Nie mamy na to pieniędzy - stwierdza Kraweczyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?