Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O co chodzi z nocną i świąteczną opieką medyczną w miasteckim szpitalu

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Baner powieszony w Dretyniu przy drodze krajowej nr 21
Baner powieszony w Dretyniu przy drodze krajowej nr 21 Czytelnik
Alicja Łyżwińska, prezes Szpitala Miejskiego w Miastku wypowiedziała umowę firmie lekarza Adama Potockiego na administrowanie nocną i świąteczną opieką medyczną w Miastku w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Zaznaczmy, że nie chodzi tu formalnie o wypowiedzenie świadczenia usług medycznych dla mieszkańców, bo te cały czas są przez tego lekarza zapewniane, a chodzi „tylko” o zupełnie osobną umowę na czynności administracyjne. Szczegółowo wyjaśniamy to poniżej.

Umowa na leczenie cały czas jest

Szpital Miejski w Miastku ma cały czas zawartą umowę na nocną i świąteczną opiekę medyczną z firmą lekarza Adama Potockiego. Dyżury w szpitalu pełni on sam i trzech innych zatrudnionych przez niego lekarzy. W listopadzie ubiegłego roku Adam Potocki, tak jak większość lekarzy z miasteckiego szpitala, wypowiedział szpitalowi umowę, w proteście przeciwko brakowi zmian w składzie rady nadzorczej szpitala (później doszła do tego obrona odwołanej prezes szpitala Renaty Kiempy). Termin wypowiedzenia na świadczenie usług medycznych mija 28 lutego br.

Chodzi o wypowiedzenie umowy na czynności administracyjne

Adam Potocki, razem z tą umową, sam nie wypowiedział kolejnej, które reguluje kwestie czynności administracyjnych, jak np. ustalanie grafiku dyżurów zatrudnionych przez niego lekarzy (to umowa z osobnym wynagrodzeniem). Teraz zrobiła to Alicja Łyżwińska, obecna prezes miasteckiego szpitala.
Jeśli Adam Potocki, jako firma, wycofa swoje wypowiedzenie świadczenia usług w nocnej i świątecznej opiece medycznej (i zostanie to zaakceptowane przez szpital), to dla pacjentów nic się nie zmieni. Tyle, że Adam Potocki nie będzie miał umowy i dodatkowego wynagrodzenia na czynności administracyjne związane z nocną i świąteczną opieką medyczną (chyba, że dojdzie do zawarcia jakiejś nowej umowy ze szpitalem).

Lekarze mogą wycofać wypowiedzenia

Adam Potocki powiedział nam, że w sprawie wypowiedzeń umowy na świadczenia medyczne jest solidarny z innymi lekarzami. – Jednak wszyscy lekarze mogą je wycofać, jeśli mieszkańcy będą tego chcieli. Cały czas bardzo źle oceniamy działalność rady nadzorczej szpitala, burmistrza Miastka i nowej prezes szpitala. Stoimy na stanowisku, że pani Renata Kiempa była bardzo dobrym szefem placówki - mówi Adam Potocki.
Miastecki lekarz uważa, iż wypowiedzenie umowy na czynności administracyjne, to znak tego, że nowej prezesce szpitala nie zależy na porozumieniu, a na pozbyciu się go ze szpitala, bo stał się on jedną z twarzy protestu. – To dla mnie ewidentne – stwierdza Adam Potocki.

Adama Potockiego mają zastąpić inni lekarze

Firmę Adama Potockiego mają zastąpić inni lekarze, na zasadzie indywidualnych umów ze szpitalem. I to sam szpital ma im ustalać grafik. Wiemy, że przynajmniej jeden lekarz z teamu Adama Potockiego zgodził się na zawarcie indywidualnej umowy ze szpitalem na pracę w nocy i święta w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Jeśli ostatecznie dojdzie do tych zmian, czas pokaże, jak jakościowo będzie wyglądała opieka i jakie będą to koszty dla szpitala (niższe czy wyższe).
Jest jeszcze jedna kwestia, na którą zwraca uwagę Adam Potocki. Jak mówi, z jego umowami (tymi dwoma) związane jest prowadzenie ośrodka zdrowia w Dretyniu. – To powiązane jest jeszcze z wykorzystaniem środków unijnych. Nie wiem, czy pani Łyżwińska ma tego świadomość – oznajmia Adam Potocki. Lekarz nie płaci szpitalowi czynszu za korzystanie z budynku w Dretyniu. W zamian inwestował i ma inwestować w budynek.

Co mówi Alicja Łyżwińska

Alicja Łyżwińska, prezes miasteckiego szpitala powiedziała nam, że nie widzi powodu, dla którego szpital ma płacić dodatkowe pieniądze za czynności administracyjne - ustalanie grafików. – To szpital może robić bez dodatkowych kosztów. Umowę na czynności administracyjne związane z nocną i świąteczną opieką medyczną wypowiedziałam 20 stycznia br. Wejdzie ona w życie 28 lutego br., kiedy zakończy się umowa z firmą pana Adama Potockiego na świadczenie usług medycznych. Generalnie uważam, że korzystniejsze dla szpitala z powodów finansowych i bez szkody dla pacjentów, jest zawieranie przez szpital indywidualnych umów na świadczenia lecznicze. Wtedy nie ma dodatkowych kosztów, które teraz ponosimy. Nie ma problemu, aby pan Adam Potocki nadal świadczył usługi medyczne w szpitalu, ale już na zasadzie indywidualnej umowy – mówi Alicja Łyżwińska.

Prezes szpitala zapewnia, że z tymi umowami nie jest związane prowadzenie ośrodka zdrowia w Dretyniu. – Tu nic nie chcę ruszać. Chciałabym tylko dostać m.in. faktury, które dokumentowały poniesione koszty przez pana Potockiego, bo nie płaci on szpitalowi czynszu – stwierdza Alicja Łyżwińska.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza