Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O szpitalnym majątku na sesji Rady Powiatu w Bytowie

Andrzej Gurba [email protected]
Archiwum
Emocje, buczenie i pyskówki . Obrażanie i wywieranie nacisków. To wszystko mieliśmy wczoraj na sesji Rady Powiatu Bytowskiego.

Nowy starosta bytowski Leszek Waszkiewicz próbował wczoraj wprowadzić na sesję Rady Powiatu Bytowskiego projekt zmiany uchwały dotyczący nieodpłatnego przekazania gminie Miastko szpitalnego majątku. Według wcześniej przegłosowanej uchwały (z inicjatywy opozycyjnego PiS-u) gmina Miastko miała bezwarunkowo otrzymać obiekty.

Starosta zaproponował, aby wykonanie tej uchwały odłożyć na kilka lat, po spłacie przez powiat "starego" szpitalnego zadłużenia i przygotować później podobną uchwałę, jeśli chodzi o szpitalne nieruchomości w Bytowie. PiS-owska opozycja się na to nie zgodziła. Na sesji były liczne reprezentacje szpitali w Miastku i Bytowie.

Zobacz także Kolejna odsłona konfliktu o szpitale

Dochodziło między nimi do pyskówek. Przy wypowiedziach starosty i jego zwolenników pracownicy szpitala w Bytowie bili brawa, a z Miastka buczeli. Kiedy wypowiadali się miasteccy radni mieszkańcy Miastka bili brawa...

Na sesji między radnymi doszło do oskarżeń i wzajemnego obrażania. Padły zarzuty o kłamstwa, manipulację, butę, arogancję i chamstwo.

Wynik głosowania nad wprowadzeniem do porządku obrad projektu starosty był remisowy (9:9). Głosowanie powtórzono, wynik nie uległ zmianie. Zgodnie ze statutem powiatu projekt upadł i starosta będzie musiał przekazać teraz te nieruchomości. - To wstyd - skomentował głosowanie starosta Waszkiewicz. Tak samo jak PiS głosowało trzech radnych koalicji z Miastka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza