Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O tym Polacy czytali w gazetach w listopadzie 1918 roku [ZDJĘCIA]

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Wydania polskich gazet codziennych i czasopism z listopada 1918 roku
Wydania polskich gazet codziennych i czasopism z listopada 1918 roku Zasoby bibliotek cyfrowych
Kończyła się wojna, wówczas zwana światową, Polskę z trzech stron opuszczał wróg. Symboliczny dzisiaj dzień 11 listopada nie był wówczas konkretną datą odzyskania niepodległości. Historia działa się przed i po nim, o czym skrupulatnie donosiły ówczesne gazety.

W czołówkach wydań porannych i w najświeższych popołudniówkach nie pojawia się słowo niepodległość. Jest rewolucja, wyzwolenie, koniec okupacji, zawieszenie broni, a nawet chaos, o których donosiły gazety w zależności od opcji politycznych.

"Zawieszenie broni podpisane. Pokój na wszystkich frontach. Piłsudski w Warszawie. Ex-cesarz Wilhelm w Holandji". Tak Dziennik Wileński z 12 listopada 1918 roku w tytułowej pigułce już przedstawił czytelnikom istotę sytuacji.

Gdy w warszawskich gabinetach odradzało się Państwo Polskie, krakowskie kobiety oblepiły miasto odezwą, nawołującą do ratowania Lwowa, o czym donosił "Goniec Krakowski":
"Ratujcie nasz Lwów, który tonie we krwi naszych braci! - nawoływały, wypominając mężczyznom, że jeśli szli w obronie obcej sprawy, to niech wyruszą też na pomoc Ojczyźnie. I groziły: - "Jeżeli jesteście tchórzami i boicie się, to my, kobiety, żądamy, aby nam wolno było wstąpić jako ochotniczki, a wszystkie solidarnie staniemy w szeregu".

Ciekawostką z gorących polskich dni jest wydanie z 17 listopada, jakie zaprezentował czytelnikom "Ilustrowany Kuryer Codzienny", popularny Ikac. Na pierwszej, jakoś słabo zadrukowanej stronie, dużą czcionką umieszczono jedyną informację:

"Z powodu stanowiska, jakie zajmował nasz dziennik wobec bieżących wypadków, personel drukarni "Ludowej" odmówił składania" Ilustr. Kuryera Codziennego", który skutkiem tego w dniu dzisiejszym nie mógł się ukazać".

Problemy wydawnicze miał też "Kurjer Lwowski" w mieście rozgrzanym walkami z ukraińskim wrogiem. Dziennik donosił o zdemolowaniu zecerni i zakazie druku pod groźbą sądu wojennego.

Warto zajrzeć do zasobów bibliotek cyfrowych i "na żywo" prześledzić wydarzenia sprzed stu lat. Elektroniczne archiwa są kopalnią wiedzy, a wydania gazet z tamtych dni - najlepszymi podręcznikami historii.

Zobacz także: Przejścia dla pieszych 3D.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza