Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obchodzono święto dzieci urodzonych za wcześnie

Redakcja
Kilkadziesiąt osób, małych i dużych, dorosłych i dzieci wzięło udział w piątych już obchodach Światowego Dnia Wcześniaka.
Kilkadziesiąt osób, małych i dużych, dorosłych i dzieci wzięło udział w piątych już obchodach Światowego Dnia Wcześniaka. Krzysztof Piotrkowski
Kilkadziesiąt osób, małych i dużych, dorosłych i dzieci wzięło udział w piątych już obchodach Światowego Dnia Wcześniaka.

Spotkanie rodziców i ich pociech w Przychodni Rehabilitacyjnej i Ośrodku Rehabilitacji Dziennej słupskiego szpitala odbyło się już po raz piąty. Że jest co świętować, udowadniali najmłodsi, wcale nie tak dawno najmniejsi pacjenci pozostający pod opieką specjalistów. - Córka urodziła się w 28 tygodniu - wspomina pani Aleksandra, mama dwuletniej Adrianny. - Ważyła kilogram i 90 gramów. Później waga spadała jeszcze do 900 gramów. Adrianka bardzo dużo przeszła. W szpitalu, na neonatologii, spędziliśmy dwa miesiące. Dziś jest już wszystko dobrze. Personel bardzo nam pomagał, za co jesteśmy wdzięczni - podkreśla. Dziś Adrianna nazywana jest małą celebrytką. Trafiła na okładkę „Niezbędnika rodzica wcześniaka“ wydanego przez Fundację Wcześniak Rodzice-Rodzicom. Dzieci urodzone przedwcześ- nie stymulowane są przez fizjoterapeutów już w inkubatorach. Później, już po wyjściu z oddziału, prowadzeni są w szpitalnym ośrodku rehabilitacyjnym.

Wsparcie otrzymują też rodzice, którzy wczoraj nie ukrywali wzruszeń. - Nasza praca to pasja - mówi Agata Konobrodzka, kierownik i założycielka szpitalnego oddziału rehabilitacji, która pracuje z wcześniakami od 25 lat. - Największe zadowolenie w pracy przynoszą nam efekty zdrowienia dzieci. Trudne momenty? To te, kiedy dziecko płacze. Robimy wszystko, aby zaakceptowało nas i naszą pracę. Wówczas możemy osiągnąć sukces.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza