Obierz kierunek na rzemieślniczy kebab. Nowy lokal na gastronomicznej mapie Słupska

Materiał informacyjny Sayuri Sushi
Jest tani, sycący, a w dodatku dostępny niemal na każdym kroku. Kebab to król polskiego street foodu. Ale czy na gastronomicznej mapie Słupska są miejsca, gdzie serwowany jest z mięsem własnego wyrobu i świeżymi warzywami? To w dzisiejszych czasach rzadkość, ale okazuje się, że tak. Na przeciw oczekiwaniom prawdziwych smakoszów kebaba wychodzi nowo otwarty Kierunek Kebab.

Mięso, warzywa, sosy – podawane w bułce lub zawinięte w pitę. To z tego głównie składa się kebab, tak bardzo uwielbiany przez Polaków. Z jego jakością bywa jednak różnie – przede wszystkim ma być tani, stąd wiele restauracji czy barów nie dba o jakość składników. Szczególnie zauważyć to można nad polskim morzem, gdzie kebab dla zgłodniałych turystów produkowany jest wręcz na masową skalę.

Niektórzy konsumenci przymykają oko na wątpliwej jakości mięso pochodzące ze zmrożonego wcześniej na kość donera imitującego prawdziwą wołowinę, bądź baraninę. Podobnie zresztą sprawa ma się z kapustą – nie zawsze świeżą, dodawaną do kebaba raczej w roli „wypełniacza”, a nie by zaspokoić kubki smakowe.

Osoby spragnione oryginalnego, świeżego, a przede wszystkim smacznego kebaba nie muszą już na szczęście dalej szukać. Przy ul. 11 Listopada w Słupsku otworzył się lokal z rzemieślniczym mięsem. 13 lat doświadczenia w gastronomii pozwoliły właścicielom stworzyć coś unikatowego na skalę miasta, a nawet całego regionu.

- Pomysł na rzemieślniczego kebaba powstał w naszych głowach już dawno, bo takiego miejsca dotąd w Słupsku nie było. Naszym zamysłem było to, aby stworzyć lokal, w którym można zjeść coś innego niż standardowego kebaba z mięsem i sosem mieszanym – wyjaśnia Magda Fiszer z Kierunek Kebab.

Sekret tkwi w mięsie

Ale też w świeżych warzywach, pieczywie i własnego wyrobu sosach. To wszystko trzeba jeszcze odpowiednio połączyć. Nad tym, w Kierunek Kebab, czuwa szef kuchni – Turek z 20-letnim doświadczeniem kulinarnym, który wdraża do menu swoje najlepsze pomysły.

- Nie mrozimy mięsa. Codziennie mamy świeżą dostawę. Karkówka przychodzi do nas w kawałkach, wykrajamy z nich płaty, przyprawiamy, marynujemy i nabijamy. Sami od podstaw przygotowujemy mięso do kebaba. W naszym produkcie nie ma żadnych konserwantów. Kurczaka przygotowujemy na tej samej zasadzie – opowiada Magda Fiszer. - Nasz kebab jest lekki i sycący, bo nie wypełniamy go samą kapustą – nie dodajemy jej wcale. Zamiast tego w naszym kebabie znajdują się jedynie świeże warzywa z sałatą lodową na czele – podkreśla.

Wszystkie składniki pochodzą od lokalnych dostawców i polskich rolników – mięso, warzywa i pieczywo.

Kierunek Kebab eksperymentuje ze smakami, tworząc niestandardowe połączenia, które potrafią pozytywnie zaskoczyć kubki smakowe.

- Oferujemy w naszych kebabach niestandardowe połączenia smakowe. Mamy na przykład kebab dollar z chutneyem z czerwonej cebulki, który sami robimy; kebab grecki z serem feta, czy serową planetę z różnymi rodzajami sera. Znajdzie się też coś dla wegetarian – kebab z serem panierowanym. Dodatkowo, mamy też kebab bowle – to opcja obiadowa z warzywami, mięsem i ryżem. Każdy znajdzie coś dla siebie. Chcemy zaskoczyć klientów ciekawymi smakami – mamy w ofercie m.in. sos cheddar, sos szczypiorkowy, czy tzatziki. Nie są to sosy z tuby, jak to bywa w innych lokalach – zaznacza Magda Fiszer.

Co ważne, kebaba brać na wynos nie trzeba. Można zjeść na miejscu – w czystym i przestronnym lokalu. Przy stoliku zmieści się nawet cała rodzina.

- W porównaniu do innych kebabów, wyróżnia nas również sam lokal. Jest wykończony w wysokim standardzie, przestronny i przede wszystkim czysty. Skrupulatnie przygotowywaliśmy go na przybycie pierwszych klientów. Jest klimatyzacja, można do nas przyjść nawet w gorące dni i dobrze zjeść z całą rodziną. Zapraszamy wszystkich miłośników dobrego jedzenia – mówi Magda Fiszer.

Kierunek Kebab stawia na rozwój, więc właściciele już snują plany na przyszłość. Będzie smacznie – to oczywiste – ale też jeszcze bardziej różnorodnie. Mają na co czekać również miłośnicy bardziej klasycznej wersji kebaba – bo niedługo w menu pojawi się wołowina.

- Cały czas idziemy w kierunku tego, aby rozwijać się, proponować nowe, ciekawe smaki i połączenia, w tym także nowe mięsa – w planach mamy wprowadzenie m.in. wołowiny w płatach i wołowiny mielonej, a nawet dziczyzny. W przyszłości zamierzamy także oferować kebaby miesiąca, które będą wyróżniać się nietypowymi składnikami – zapowiada Magda Fiszer.

Sprawdź nasz profil na Facebooku:
https://www.facebook.com/profile.php?id=100092163578224

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza