Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ocaleni z katastrofy śmigłowca wrócili do domów

tvn24 (mm)
Miejsce katastrofy.
Miejsce katastrofy.
Pierwszy pilot i technik pokładowy, którzy przeżyli katastrofę wojskowego Mi-24 przed tygodniem wrócili do swoich domów. Wyjaśnieniem przyczyn zdarzenia wciąż zajmuje się Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

Do wypadku doszło przed tygodniem na poligonie pod Toruniem. Z nieznanych do tej pory przyczyn spadł tam śmigłowiec Mi-24.

W Pruszczu Gdańskim pilot leczy złamanie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym, a technik ze złamaniem w obręczy barkowej wraca do zdrowia w domu pod Pruszczem Gdańskim.

Żaden z rannych nie doznał uszkodzeń układu nerwowego i obaj poruszają się o własnych siłach. Poza złamaniami, żołnierze doznali ogólnych potłuczeń i powierzchownych ran.

Zdaniem lekarzy ze Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy, stan obu członków załogi jest na tyle dobry, że mogli oni opuścić placówkę. W bydgoskim szpitalu żołnierze przeszli wszystkie potrzebne badania diagnostyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza