Czekamy na Wasze opinie
Czekamy na Wasze opinie
W związku z wejściem w życie nowego prawa czekamy na opinie czytelników, jak ono w praktyce funkcjonuje. Oczekujemy propozycji, negatywnych, ale i pozytywnych przykładów. Można je zgłaszać na redakcyjny numer: (59) 848 81 24 lub e-mailem: [email protected].
W praktyce dla mieszkańca typowego bloku w słupskiej spółdzielni teoretycznie nie powinno się dziś wiele zmienić, choć prawnie zmieniło się wszystko. Od dziś gminy gospodarują śmieciami na swoim terenie i za to pobierają podatek od mieszkańców.
Zobacz także: Błędy w ulotce informującej o rewolucji śmieciowej
- Mieszkaniec spółdzielni nadal ma wrzucać śmieci do tych samych pojemników. Z tym, że odpady powinien segregować, bo taką decyzję podjęliśmy - mówi Tomasz Pląska, prezes SM Kolejarz, największej słupskiej spółdzielni.
Mieszkańcy Kolejarza dostali pod koniec czerwca nowe blankiety z czynszem od lipca. Napisano w nich, że teraz opłata za śmieci, wliczona w czynsz, ma wynieść dla spółdzielców 9 zł miesięcznie od osoby i że spółdzielnia zadeklarowała, że odpady mają być segregowane.
Powinny już więc dziś być pod blokami dodatkowe pojemniki do selektywnej zbiórki (na plastiki i puszki, szkło i papier). Zapowiadano ich postawienie, ale wczoraj ich jeszcze nie było. Wczoraj pod blokami, w niektórych miejscach, nadal były tylko pojemniki na śmieci zmieszane.
- A my nie mamy możliwości kontrolowania, a nawet tego nie chcemy robić, kto i co wyrzuca. Odwołujemy się do poczucia obowiązku i znajomości ekologii przez mieszkańców - mówi naiwnie prezes Kolejarza.
Zobacz także: Mieszkańcy domków jednorodzinnych w Słupsku dostaną worki na odpady
Faktycznie mieszkańcy Kolejarza otrzymali ulotkę o rewolucji śmieciowej przygotowaną na zlecenie miasta przez Agencję Rozwoju Regionalnego "Ziemia Słupska". Co prawda był w niej poważny błąd, mówiący o obowiązku płacenia na konto ratusza (to muszą robić tylko właściciele, czyli spółdzielnie, wspólnoty i mieszkańcy domów). Nikt natomiast głośno nie powiedział, że od lipca spod słupskich bloków śmieci zmieszane będą wywożone tylko raz w tygodniu. - Dotąd wywożone były dwa razy w tygodniu i umowa mówiła, że w wypadku zapełnienia też możliwy jest dodatkowy odbiór - tłumaczy pracownik administracji osiedla Piastów. - Jak będą wywożone raz, to śmieci będą się wysypywać z pojemników. Będzie brud i smród.
W praktyce więc grozi zasypanie śmieciami śmietników na dużych osiedlach w Słupsku.
Więcej zmieni się dla właścicieli domów w mieście. Oni już dawno powinni otrzymać od miasta pisma z dokładnym opisem, kiedy i na jakie konto mają płacić i jak segregować śmieci. Logiczne, że takie pisma powinni dostać wszyscy, którzy złożyli deklaracje śmieciowe. Zdezorientowanych jednak nie brakuje. - Nie dostałem nic. Ani ulotki, ani żadnego pisma z ratusza, choć deklarację złożyłem. Tylko z "Głosu" wiem, że opłatę mam wnieść do ostatniego dnia każdego miesiąca na konto gminy - twierdzi zaniepokojony mieszkaniec osiedla Akademickiego, który jeszcze wczoraj nie otrzymał worków do selektywnej zbiórki.
Przypominamy, w przypadku Słupska opłatę (9 zł od osoby za śmieci segregowane, 12 za niesegregowane) należy wpłacić na konto urzędu miejskiego, wpłacamy je na następujący numer bankowy: 08 1140 1153 0000 2175 4200 1011, z dopiskiem "opłata za gospodarowanie odpadami", uwaga, podając też swój adres. Pierwszą opłatę należy dokonać do 31 lipca 2013.
- Worki na segregowane odpady od dawna dostarczamy mieszkańcom domów - zapewnił nas Mateusz Bilski, rzecznik słupskiego PGK.
Faktycznie w piątek otrzymali je np. mieszkańcy podsłupskiego Bierkowa. Wrzucono je im za płoty. Sąsiedzi wysypiska śmieci oficjalnie jednak nie dostali żadnego pisma, jak i ile, na jakie konto mają płacić. Nie wiedzą też, kiedy śmieci będą wywożone. Nie każdy ma wszak internet, a firma tylko tam umieściła harmonogram.
Z pierwszych reakcji opisujących worki do selektywnej zbiórki wynika, że mieszkańcy boją się, że są za małe, za słabe, a PGK nie będzie odbierać worków przerwanych (tak na nich jest napisane), a wkładając do zwykłej folii np. szkło, łatwo worek rozerwać.
Nic dziwnego, że coraz więcej mieszkańców decyduje się na wszelki wypadek na zbiórkę nieselektywną i godzą się płacić więcej.
- Mamy takie sygnały - mówi Wioletta Pawelczyk z firmy King-Sommer, która wywozić będzie śmieci w Kępicach. Tam proporcje między śmieciami segregowanymi a nie wyniosą 40 do 60. - W Słupsku tylko ok. 16 procent mieszkańców zdecydowało się na nieselektywną zbiórkę - powiedziała nam Anna Grabuszyńska, szefowa Wydziału Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Ochrony Środowiska w słupskim ratuszu.
Przypomnijmy. Generalnie w nowym prawie chodzi o to, by z roku na rok coraz więcej śmieci było segregowanych. Za siedem lat musi być to połowa (teraz w Słupsku jest to kilkanaście procent, lepiej niż średnia krajowa wynosząca cztery procent). Inaczej samorządom grożą kary finansowe.
Pogotowie śmieciowe "Głosu"
Będziemy w najbliższych tygodniach codziennie raportować, co się dzieje w śmieciach. W związku z wieloma pytaniami w naszej redakcji dyżurować będzie w środę ekspert - Justyna Marglarczyk, kierownik referatu gospodarki odpadami UM w Słupsku. Dyżur trwał będzie od godz. 11 do 12 (tel. 59 848 81 24). Jeżeli zajdzie potrzeba, będzie przedłużony. Pytania można także zadawać elektronicznie na adres: [email protected].
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?