Choć nie jest to najniebezpieczniejsze miejsce w mieście, w którym kierowcy jeżdżą za szybko, to pewnie zarobek jest. A ja bym wolał zobaczyć drogówkę z radarem np. na Deotymy. I szkoła i przedszkole i galeria handlowa i ograniczenie do 40 km/h, a przejście na drugą stronę ulicy to zwykle spore ryzyko, tak gnają tam kierowcy. Policji tam jednak nie uświadczysz, no chyba że akurat rozbije radiowóz w pościgu.
Chcesz zobaczyć, jak redaktorzy komentują bieżące sprawy? Kliknij i przeczytaj opinie dziennikarzy gp24.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?