Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnaleziono mężczyznę, który szedł za zaginioną Iwoną Wieczorek

mmtrojmiasto.pl
Iwona Wieczorek na deptaku. To ostatnie zarejestrowane jej zdjęcie. Za nią idzie mężczyzna z ręcznikiem na ramieniu.
Iwona Wieczorek na deptaku. To ostatnie zarejestrowane jej zdjęcie. Za nią idzie mężczyzna z ręcznikiem na ramieniu. Fot. miejski monitoring
Zaginiona Iwona Wieczorek jest poszukiwana już od dłuższego czasu. Dziś prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski przekazał w ręce policji mężczyznę, który szedł feralnej nocy z 16 na 17 lipca w Jelitkowie za Iwoną Wieczorek.

Policja poszukiwała trzydziestokilkulatka jako głównego świadka w sprawie zaginięcia dziewczyny.

Na zdjęciach z miejskiego monitoringu z soboty 17 lipca, gdzie po raz ostatni zarejestrowano zaginioną, widać było mężczyznę z ręcznikiem przewieszonym przez ramię, który zataczając się szedł śladami blondwłosej dziewczyny. Podobny ręcznik znaleźli w sobotę nadmorskim lesie ratownicy PCK. Są na nim ślady spermy.

Iwona Wieczorek: szuka jej już cała Polska (wideo z monitoringu)

Na kluczowego dla wyjaśnienia sprawy świadka ludzie Rutkowskiego natrafili dziś około godziny 15.

- Ochotnicy patrolujący te tereny napotkali na ławce leżącego mężczyznę. Był bez butów i pod wpływem alkoholu. Jego wizerunek dokładnie odpowiadał temu, który szedł za Iwoną tamtej nieszczęsnej nocy. To bezdomny, który mieszka po lasach. Został ujęty na wysokości ulicy Czarny Dwór 6, tam gdzie szła Iwona i został przekazany policji - mówi nam detektyw Krzysztof Rutkowski.

Detektyw Rutkowski prowadzi prywatne śledztwo na zlecenie rodziców zaginionej Iwony. Zarówno Prokuratura Okręgowa w Gdańsku jak i trójmiejscy policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku i Komendy Miejskiej w Sopocie nie potwierdzają jak na razie informacji najsłynniejszego prywatnego detektywa w Polsce.

Źródło: Rutkowski odnalazł mężczyznę idącego za Iwoną? - mmtrojmiasto.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza