Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł Marian Kuna - były zawodnik słupskiego Gryfa

Krzysztof Niekrasz
Marian Kuna jako piłkarz i trener potrafił dogadać się z każdym
Marian Kuna jako piłkarz i trener potrafił dogadać się z każdym Fot. Jacek Wójcik
Z niedowierzaniem przyjąłem taką smutną wiadomość. W nocy z poniedziałku na wtorek (30 marca) zmarł po ciężkiej chorobie Marian Kuna (rocznik 1947).

Jako piłkarz występował w Victorii Sianów, koszalińskiej Gwardii, Gryfie Słupsk i ponownie w barwach gwardyjskich klubu z Koszalina.

Zajmował się szkoleniem młodzieży i seniorów Gwardii. Trenował Darłovię Darłowo, Tura-Victorię Sianów i sianowską Victorię. Grałem razem z Marianem w słupskim Gryfie. To był znakomity obrońca i kolega. Szczery i otwarty. Dobrze mi się z nim współpracowało po lewej stronie na boisku. Był niezwykle pracowity, ambitny i przebojowy. Bardzo miło wspominam wspólne zgrupowanie w lipcu 1974 roku w Bytowie, na którym pod wodzą śp. trenera Józefa Przysiażnika byli: śp. Zbigniew Zaborowski, śp. Zbigniew Czekała, śp. Janusz Ryjewski, śp. bramkarz Lech Kryszałowicz (ojciec Pawła Kryszałowicza - dop. K.N.), Zdzisław Jedynak, Czesław Minda, Ryszard Szatkowski, Wiesław Duszkiewicz. Marian zawsze służył swoim bogatym doświadczeniem piłkarskim, a szczególnie młodszym kolegom. U niego obowiązywała milicyjna dyscyplina (był milicjantem).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza