Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oficjalnie: to nie był wąglik

Andrzej Gurba
Archwum
Wojewódzka Stacja Sanitarna-Epidemiologiczna w Gdańsku oficjalnie potwierdziła, że w przesłyce, którą otrzymała Straż Gminna w Człuchowie nie było wąglika.

Anna Obuchowska, rzecznik prasowy gdańskiego sanepidu poinformowała, że w ten sposób wykluczono zagrożenie biologiczne. Teraz sprawą zajmuje się już tylko policja. Jej badania mają ustalić skład chemiczny substancji żrącej, bo o taką już teraz tylko chodzi.

Przesyłka została nadana kilka dni temu w Łodzi. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Przypomnijmy, że po jej otwarciu jedna z pracownic zasłabła. U kilku osób pojawiły się duszności i wyspka. Wszystkie osoby trafiły do szpitala. Zostały już z niego zwolnione. Na obserwacji była też załoga karetki pogotowia ratunkowego, która udzielała pracownikom pomocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza