Ogłaszamy koniec lata. Turyści, możecie już wracać do domów!

Nasz komentarz

Wylewamy dziecko z kąpielą

Co roku narzekamy na to, że sezon krótki, że małe zyski, że mało ludzi, że pogoda zła... Tymczasem sami go sobie skracamy. Zapraszamy turystów do wypoczynku, a następnie mówimy do widzenia pod koniec sierpnia licznymi pożegnaniami lata. Można to porównać do tego, gdy zapraszamy gości na zabawę do białego rana, a już po północy oznajmiamy im: już kończymy.

W ten weekend na Pomorzu mamy szereg imprez pod wspólną nazwą "Pożegnanie lata". I tak w Słupsku żegnamy lato na sportowo, w Łebie zlotem motocykli, w Lęborku przeglądem orkiestr dętych i koncertami itd. Lato żegnamy od Szczecina po Gdańsk i nie tylko. Właściwie w całym kraju roi się od imprez pod tym tytułem. I tak jest od lat, zamiast przedłużać sezon letni, my go jeszcze skracamy.

Tymczasem lato kalendarzowe i astronomiczne kończy się dopiero za miesiąc.

- Lato mamy do 23 września - przypomina Krzysztof Ścibor, meteorolog ze Słupska. - Temperatury pod koniec sierpnia i na początku września będą w granicach 20-22 stopni Celsjusza.

Meteorolog dodaje, że wrzesień jest najbardziej suchym miesiącem w roku. Poza tym już od lat ostatni tydzień sierpnia i pierwsze dwa tygodnie września są cieplejsze niż czerwiec i lipiec razem wzięte. W wielu ośrodkach wypoczynkowych nad morzem turnusy trwają do końca września.

Dlaczego więc żegnamy lato, a z nim turystów już teraz? Czy to oznacza, że zarobiliśmy na sezonie tyle, że dalej nie trzeba pracować?

- Zasugerowaliśmy się tym, że kończą się wakacje szkolne i stąd wzięła się nazwa imprezy - mówi Remigiusz Łoś, szef Agencji Promocji Regionalnej Ziemia Słupska. - Przyznaję, że nazwa "zakończenie wakacji" byłaby bardziej uzasadniona. Dla nas sezon letni trwa przecież jeszcze do 15 września.

Prezes zapewnia, że miasto nie ma zamiaru wraz z imprezą żegnającą lato żegnać również turystów. Przypomina, że we wrześniu w Słupsku mamy jeszcze m.in. Festiwal Pianistyki Polskiej, turniej koszykarski, Festyn Piwny i wiele innych imprez. Zapewnia, że za rok przynajmniej w Słupsku nie będziemy już żegnali lata w sierpniu, ale co najwyżej wakacje szkolne.

To jednak dla specjalistów od promocji, też nie jest dobry pomysł. Po co w ogóle mamy coś żegnać?

- Nad morzem i tak mamy krótki sezon, a w ten sposób jeszcze go skracamy - mówi Hubert Gonera z poznańskiej firmy Landbrand, która zajmuje się m.in. kreowaniem wizerunku miast i gmin. - Już pod koniec sierpnia punkty gastronomiczne są zabijane deskami, sklepy się zamykają, co tylko odstrasza turystów i utwierdza ich w przekonaniu, że lato się skończyło.

Gonera przypomina również, że kiedyś przy wyjazdach z wielu miast znajdowały się tabliczki z napisem "żegnamy", co negatywnie wpływało na psychikę turysty. Teraz pojawiają się napisy "zapraszamy ponow­nie".

Tak powinny być zatytułowane imprezy odbywające się pod koniec sierpnia nad polskim morzem. My jednak zapominamy o tym, że we wrześniu mamy wiele walorów, które doceniają turyści.

Gdy wraz z końcem sierpnia kończy się tak zwany wysoki sezon nad morzem, my definitywnie żegnamy lato. Tymczasem to błąd.

- To nieprzemyślane i nieprawidłowe działanie - mówi Hubert Gonera z firmy Landbrand. Teraz właśnie Bałtyk jest najpiękniejszy. - Panuje tu cisza, spokój, plaże są prawie puste, nie słychać grających w cymbergaja.

Dlatego zamiast żegnać lato, żegnajmy wakacje za zastrzeżeniem, że witamy jednocześnie na przykład babie lato, ciszę, spokój, lasy pełne grzybów itp. We wrześniu noclegi nad morzem są od 15 do 30 procent tańsze.

W tym czasie nad morze możemy przyciągnąć co najmniej cztery grupy turystów.

- Emerytów, którzy są coraz lepiej sytuowani, tak zwane puste gniazda, czyli rodziców, którzy już wychowali dzieci, a podczas wypoczynku szukają spokoju, rodziców z dziećmi w wieku przedszkolnym i niemowlęcym oraz studentów - wylicza Gonera.

Dla nich warto przedłużyć sezon. Jak? Organizując m.in. imprezy dla tych grup osób czy najprościej nie zamykając lokali gastronomicznych. Wzorem do naśladowania może być prywatna inicjatywa właścicieli Galerii Sen, która znajduje się w Smołdzińskim Lesie. Tam na turystów czekają atrakcje od maja, gdzie sezon rozpoczyna się imprezą "Święto powitania traw" na zieleniących się łąkach, a kończy pod koniec września imprezą "Pożegnanie żurawi", które zbierają się w klucze i odlatują do ciepłych krajów.