Ojciec Bashobora znowu w Słupsku. Czy były uzdrowienia? (wideo, zdjęcia)

I nie chodzi tutaj o same uczestnictwo w modlitwie czy wysłuchanie fragmentów Pisma Świętego. Ludzie, którzy zebrali się w Hali Gryfia, potrzebowali uwolnienia się od trudów dnia codziennego i cierpienia.

Niezwykłe było to, jak zebrani tam ludzie cieszyli się z obecności o. Johna i brali czynny udział w spotkaniu. Tańczyli, śpiewali, unosili do góry ręce w nadziei, że zstąpi na nich Duch Święty. "Obserwatorów" było niewielu, zdecydowana większość przyszła z konkretną intencją i celem. Jedni płakali, inni cieszyli się i uśmiechali.

Większość zapytanych przez nas osób podkreśla, że podczas spotkania poczuli niezwykły spokój i radość. Pan Piotr, uczestnik sobotnich rekolekcji, na które przybył z żona i synkiem: - Bardzo mi się tutaj podoba. Można odpocząć od codzienności, wyciszyć się, przemyśleć pewne sprawy. Na co dzień każdy za czymś goni, a tu jest szczególnie. Czuć niesamowitą, nie do opisania radość i spokój.

Z kolei pani Grażyna, którą również spotkaliśmy na sobotnich rekolekcjach, przyznaje, że poczuła ciarki na swoim ciele podczas piątkowych uzdrowień, których była świadkiem: - Widziałam jak chłopak, który wyglądał na opętanego płakał i wydawał z siebie głośne dźwięki, gdy zaczął zstępować na niego Duch Święty - opowiadała.

Ludzie potrzebują otwartości Kościoła, co mogliśmy zobaczyć podczas sobotnich rekolekcji. Ojciec Bashobora przyciągnął na nie tłumy, które wypełniły całą Gryfię. - To jest niezwykły człowiek, którego wyróżnia wieka pokora, cichość życia, ale także oddanie się na służbę Pana Boga i drugiego człowieka - mówi ks. Dariusz Rataj.

Program niedzielnego spotkania

08.00 - Otwarcie hali dla uczestników.
08.30 - Różaniec.
09.00 - Rozpoczęcie.
09.10 - Modlitwa uwielbienia.
09.30 - Konferencja o. Johna.
11.30 - Obiad (kawa i herbata).
12.30 - Przygotowanie Eucharystii.
13.00 - Eucharystia z konferencją o. Johna.
15.00 - Zakończenie rekolekcji.