O rodzinnym dramacie dowiedzieliśmy się od Dariusza Sz. ze wsi Radosław w gminie Potęgowo, który poinformował nas o tym, że ktoś zabił 9-letniego mieszańca Maksa, należącego do jego ojca.
- Maks ważył blisko 80 kilogramów. Był spokojnym psem, który świetnie zaganiał bydło. Ponieważ nikogo nie atakował i miał szyję grubszą niż jego głowa biegał na wolności. W połowie ubiegłego tygodnia nagle zniknął. Ponieważ w tym czasie kilka suczek na wsi miało cieczkę, byliśmy przekonani, że niedługo wróci - opowiada pan Dariusz.
Po kilku dniach rodzina zaczęła szukać Maksa. Znalazła jego zwłoki w pobliżu nielegalnego wysypiska śmieci, które było oddalone około 200 metrów od drogi przebiegającej przez wieś.
Ciało psa było zmasakrowane.Wyglądało tak, jakby ktoś uderzył go cegłą w głowę. Na dodatek jego tylne nogi były związane sznurkiem.
- Doszliśmy do wniosku, że kierowca, który mógłby go przejechać, nie zadałby sobie tyle trudu, aby zawlec zwłoki psa tak daleko od drogi. To musiał zrobić ktoś miejscowy. Dlatego wezwaliśmy policję - opowiada pan Dariusz.
Policja wykonała zdjęcia w miejscu, gdzie znaleziono zwłoki Maksa. Przeprowadzono także ich sekcję.
- Policja prowadzi bardzo intensywne postępowanie w tej sprawie - poinformowała nas we wtorek Monika Sadurska, rzecznik prasowy słupskiej policji. Więcej informacji ma przekazać w środę.
Tymczasem właściciele psa zamierzają wynająć adwokata, bo nie znają się na prawie, a uważają, że sprawca mordu ich Maksa musi ponieść konsekwencje. Właściciele chcą także poinformować organizacje zajmujące się obroną praw zwierząt.
Wyroki za okrutne zabicie zwierząt w Polsce są coraz wyższe. W grudniu 2018 roku Sąd Rejonowy w Tychach skazał mężczyznę, który w okrutny sposób zabił psa i pobił ciężarną partnerkę na 5,5 roku więzienia. Większość z tego wyroku stanowiła kara za zabójstwo czworonoga.
- Jest to najwyższy wyrok za znęcanie się nad zwierzęciem, jaki kiedykolwiek zapadł w Polsce - podkreślała wówczas Katarzyna Kuczyńska, zastępca inspektora krajowego, członek Rady Krajowej Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt „Animals” i była szefowa tej organizacji w Oświęcimiu.
Do sprawy z pewnością wrócimy.
Zobacz także: Kiedy zakończy się budowa schroniska w Słupsku?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?