Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opaska życia dla 88-latki ze Słupska dostępna za 15 lat

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Słupscy urzędnicy złożyli w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku wniosek, w którym zakładają zakup 80 dodatkowych zestawów teleopieki. Stało się tak trzy dni po naszej informacji o 88-letniej, samotnej i schorowanej, słupszczance, która nie może otrzymać opaski z teleopieki i gdyby się nic nie zmieniło musiałaby na nią czekać z 15 lat.

88-latka dostała odmowę, bowiem miasto nie może jej zapewnić teleopieki. Choć jest dostępnych w mieście kilkadziesiąt wolnych zestawów, ale w obszarze rewitalizacji. Kobieta ma pecha, mieszka bowiem na osiedlu Niepodległości.

- Ja tego nie rozumiem. Stać nas na bulwary nad Słupią za ponad 30 milionów, a nie stać na opaski dla potrzebujących seniorów? Mam nadzieję, że na jedno i drugie stać nasze miasto - komentuje radny Bogusław Dobkowski z PO. Radny zainteresował się sprawą teleopieki, gdy zgłosiła się do niego mieszkanka, która na teleopiekę czekałaby...15 lat, a ma teraz 88-lat.

- Skoro poza obszarem rewitalizacji miasta mamy 80 zestawów teleopieki, a 150 chętnych i rocznie zwalnia się około 10 opasek, to łatwo policzyć, kiedy zestaw trafi do mieszkanki osiedla Niepodległości. A w centrum są wolne zestawy! - dziwi się radny.

Odpowiedziała na to sama prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. Tłumacząc, że obszar centrum został dokładnie zbadany przez urzędników. Wyszło, że w centrum jest więcej seniorów potrzebujących opieki, więcej korzystających z pomocy społecznej. Dlatego tu przeznaczono aż 250 zestawów.

Dodajmy, że w obszarze rewitalizacji mieszka 22,5 tys. osób, a w pozostałej części miasta 69 tys. Nawet biorąc pod uwagę inną demografię widać, że z góry było wiadomo, że na obszar poza rewitalizacją systemów teleopieki zabraknie.

Trwa głosowanie...

Czy uważasz, że zestaw teleopieki to dobre rozwiązanie dla osób starszych?

Pani prezydent podaje, że zakup nowych 150 zestawów kosztowałby miasto 390 tys. zł, a monitoring 200 tys. zł rocznie.Stąd decyzja o staraniach o zakup 80 zestawów poza terenem rewitalizacji z dofinansowaniem od marszałka. Konkurs się rozpoczął i urzędnicy MOPR, bo to ta instytucja zawiaduje teleopieką w Słupsku, złożyli wniosek 11 marca. Jest więc szansa, że od 2021 roku będą potrzebne w mieście zestawy z opaskami życia.

Przypomnijmy, tak się składa, że słupski system teleopieki otrzymał właśnie krajową nagrodę, a na chętnych czeka ok. 70 zestawów. Jednak w sprawie słupszczanki z osiedla Niepodległości urzędnicy są bezradni, z braku pieniędzy. Teleopieka instalowana jest w domach osób niesamodzielnych. Składa się z tak zwanej opaski życia, z przyciskiem SOS. Za jej pomocą senior może skontaktować się z Centrum Pomocy, w którym w Krakowie dyżurują specjaliści i ratownicy medyczni, w razie sytuacji nagłej np. zagrażającej życiu, lub zgłosić każdy inny problem. Przez opaskę można rozmawiać. Dodatkowo w systemie teleopieki, w domach montowane są czujniki ruchu, czadu lub gazu oraz stacja HUB integrująca pracę wszystkich urządzeń w domu. W mieście zainstalowano ponad 250 zestawów teleopieki. Do rozdysponowania jest jeszcze 70 dla osób z terenu rewitalizowanego.

Koszt zakupu to 3 tys. zł za zestaw, ale każdy musi być podłączony do systemu. Operatorzy, ratownicy monitorują go 24 godziny na dobę. Są też zatrudnieni na etat technicy. Miesięczny koszt monitoringu to 35 zł za zestaw.

Zobacz także: Krew na zaproszenie. MOPR wspiera stację krwiodawstwa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza