Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opinie: Szczecin drogi. Najdroższy?

Mariusz Parkitny [email protected] 91 481 33 38
Z podliczeń autorów rankingu Onetu wynika, że miesięczny rachunek za usługi komunalne mieszkańca Szczecina opiewa na sumę 309,69 zł. Koszt 1 m sześc. wody wynosi 3,61 zł, ścieków - 5,47 zł. Za bilet miesięczny mieszkaniec naszego miasta płaci 100 zł, a ciepło kosztuje go średnio 57,79 zł/GJ. Najtańszym miastem przy wspomnianych kryteriach okazuje się Lublin. Rachunek mieszkańca tego miasta wynosi co miesiąc 247,08 zł.
Z podliczeń autorów rankingu Onetu wynika, że miesięczny rachunek za usługi komunalne mieszkańca Szczecina opiewa na sumę 309,69 zł. Koszt 1 m sześc. wody wynosi 3,61 zł, ścieków - 5,47 zł. Za bilet miesięczny mieszkaniec naszego miasta płaci 100 zł, a ciepło kosztuje go średnio 57,79 zł/GJ. Najtańszym miastem przy wspomnianych kryteriach okazuje się Lublin. Rachunek mieszkańca tego miasta wynosi co miesiąc 247,08 zł. Fot. Sebastian Wołosz
W ciągu ostatnich kilku tygodni radni Szczecina zdecydowali o serii podwyżek. Według portalu onet.pl, szczecinianie płacą najwyższe rachunki w kraju. Zapytaliśmy samorządowców, co o tym sądzą.

Ranking onetu zbiegł się z serią podwyżek w Szczecinie, które zaczną obowiązywać od przyszłego roku. Dwa tygodnie temu radni Szczecina zdecydowali, że od lipca rachunki za wywóz odpadów będą uzależnione od zużycia wody w domu. Prezesi spółdzielni mieszkaniowych już twierdzą, że oznacza to podwyżki o co najmniej 40 procent. Wcześniej zdecydowano o podwyżce czynszów komunalnych. Rachunki za mieszkanie mają wzrosnąć do 55 procent. Spora część mieszkańców ma mieć prawo do ulg.

W poniedziałek zapadła decyzja o podwyżce cen za wodę i ścieki. Wzrosły o prawie 10 procent. Wzrosły też niektóre podatki lokalne, np. od gruntu. Średnio za lokal mieszkalny podwyżka wyniesie ok. 0,30 zł rocznie, za posesję (dom mieszkalny z gruntem), wzrost o ok. 3 zł rocznie, dla przedsiębiorców dla każdych 100 m powierzchni budynku związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej - 131 zł rocznie.

  • Stanisław Lipiński, skarbnik Szczecina

- Ten ranking nie oddaje rzeczywistości. Jest oparty tylko na kilku kryteriach, a to za mało, aby oddać cały obraz życia w mieście. Weźmy choćby kryterium opłat za ciepło. Przecież o tym decyduje energetyka i miasto nie ma praktycznie na ceny żadnego wpływu.
Autorzy rankingu twierdzą, że bilety komunikacji są u nas drogie. Ale podwyżki przeprowadziliśmy już jakiś czas temu, a inne miasta będą wprowadzać je dopiero teraz.
Podobnie z cenami wody i ścieków. Nawet po podwyżce o prawie 10 procent, nasze opłaty mieszczą się w średniej krajowej. Jest sporo miast, które wodę i ścieki mają droższe. Jeśli ktoś chce rzetelnie robić porównania, to musi brać pod uwagę większą ilość wskaźników. Nasze finanse są stabilne, kończymy wielkie inwestycje, tak dobrego czasu Szczecin jeszcze nie miał.

  • Arkadiusz Marchewka, radny Platformy Obywatelskiej

- Minione dwa lata to czas podwyżek w Szczecinie. Bilety komunikacji, woda, ścieki, śmieci. Mieszkańcy mają prawo czuć się rozgoryczeni. O ile w poprzedniej kadencji się rozwijaliśmy, biegliśmy do przodu, teraz dryfujemy. Wiele inwestycji jest opóźnionych. Jak obliczyliśmy, łącznie o siedem lat inwestycje są opóźnione. Pan prezydent nie kontroluje swoich podwładnych. Są wypaleni. Najgorsza sytuacja jest w sferze komunalnej, która podlega panu Mariuszowi Kądziołce. Gdybyśmy to my byli u władzy na pewno kontrolowalibyśmy, aby inwestycje były kończone planowo.

  • Marek Duklanowski, radny Prawa i Sprawiedliwości

- Ranking nosi tytuł: "Najdroższe miasta w Polsce". Zajmujemy w tym rankingu pierwsze miejsce. Nie jakieś ex aequo, nie ledwo co, ale wyraźnie pierwsze. I koniec. Kropka.
Słabo to odnosi się do rzeczywistości, bo w rankingu na kilkanaście miast przedostatnie ma Warszawa, a tańszy od niej jest jedynie Lublin, droższa zaś m.in. Zielona Góra. Kluczowym w rankingu był dobór kryteriów. Wzięto pod uwagę trzy: koszt wody i odprowadzenia ścieków, cenę biletu miesięcznego na komunikację i koszt dostarczenia ciepła z elektrociepłowni. Jednocześnie całość wrzucono - a co! - do jednego worka. I tak okazało się, że cena dostarczenia ciepła niezależna w dużej mierze od gmin (a na pewno niezależna od Szczecina), stanowi główną wagę dla całości 53 procent wagi. Bilet komunikacji stanowił niecałe 35 procent całości uśrednionych kosztów, a koszt wody i ścieków w tak przyjętym koszyku, to nieco ponad 12 procent. Zajęliśmy ostatnie miejsce (znaczy, byliśmy najdrożsi) i od razu poleciały gromy. Że zła rada miasta, że radni PiS podnoszą koszty, że to, że tamto.
A prawda jest taka, że właśnie za koszty energii cieplnej nie odpowiadamy jako radni Szczecina.
I zróbmy jeszcze jedno założenie. Niech Szczecin ma na krótką chwilę cenę energii jak Warszawa. Jak się zmieni ranking? Z miasta najdroższego wędrujemy na jedenaste miejsce rankingu. I co? I koniec niedobrej manipulacji.
Czemu służą takie rankingi? Ja naprawdę nie wiem. Może mają pokazać mieszkańcom Szczecina, że ich miasto jest do niczego i powinni stąd szybko uciekać. Ja zostaję, bo to moje miasto. A chętnych do niszczenia dobrego imienia Szczecina zapraszam do dyskusji.

  • Małgorzata Jacyna-Witt, radna niezależna

- To, że Szczecin jest drogim miastem to fakt. W tym rankingu zabrakło mi odniesienia do dochodów mieszkańców i bezrobocia w mieście. Przedstawienie czterech kryteriów to trochę mało. Tym bardziej, że w każdej chwili mogą ulec zmianie, bo inne miasta też wprowadzają podwyżki. Problem leży gdzie indziej. Szczecinianie zarabiają dość słabo. A to w kontekście wielu podwyżek powoduje, że życie w Szczecinie jest drogie. Wysokie jest też bezrobocie, które pogłębia ten stan.
Uważam, że im więcej pieniędzy zostaje w rękach mieszkańców, tym lepiej. Oni wydają je rozsądniej niż gmina.

  • Dawid Krystek, przewodniczący klubu SLD

- Ten ranking został zrobiony bardzo wybiórczo, fałszuje stan faktyczny. Wzięto pod uwagę cztery dane, z których na jedną miasto nie ma wpływu. Mówią o cenach za ciepło. Przecież ceny dyktuje spółka niezależna od miasta, a właśnie opłaty za ciepło spowodowały, że w rankingu wypadliśmy jako najdroższe miasto.
Warto zauważyć, że w pozostałych trzech kryteriach opłaty nie są najwyższe w Polsce. Ja problem widzę gdzie indziej. Rząd przekazuje na gminy coraz więcej obowiązków, a nie idą za tym pieniądze. Gminy muszą więc finansować te zadania ze środków własnych, co oczywiście odbija się na mieszkańcach.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza