To zdarzenie z marca tego roku. Jednak oskarżeni wpadli w ręce policji dopiero w maju. Wówczas sąd aresztował ich na trzy miesiące. Nadal siedzą w aresztach.
W nocy z 18 na 19 marca w Słupsku w jednym z mieszkań przy ulicy Solskiego odbywała się impreza alkoholowa. Doszło wtedy do pobicia słupszczanina. Pokrzywdzony mężczyzna doznał ciężkich obrażeń ciała, między innymi uszkodzenia śledziony. Gdy chciał opuścić mieszkanie, był bity po raz kolejny. Taka sytuacja powtórzyła się wielokrotnie. Przetrzymywanie go w mieszkaniu trwało całą noc.
38-letni Rafał L. i 24-letnia Weronika Sz. to znajomi bez stałego miejsca zamieszkania. Po zdarzeniu w mieszkaniu przy ul. Solskiego poszukiwała ich policja. Funkcjonariusze wpadli na ich trop 12 maja w Gdańsku. Oboje zostali zatrzymani i przetransportowani do Słupska.
Słupska prokuratura rejonowa przedstawiła Weronice Sz. i Rafałowi L. zarzuty pobicia z ciężkimi uszkodzeniami ciała oraz pozbawienie wolności drugiego człowieka ze szczególnym udręczeniem. Przesłuchiwani przez prokuratora nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Potwierdzili jedynie, że byli na imprezie. Zaprzeczyli temu, by przetrzymywali, bili i dręczyli pokrzywdzonego.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Słupsku pod koniec września.
- W środę odbyło się posiedzenie w przedmiocie dalszego stosowania tymczasowego aresztowania. Sąd przedłużył ten środek zapobiegawczy o kolejne trzy miesiące – mówi sędzia Jacek Żółć, przewodniczący wydziału karnego w Sądzie Okręgowym w Słupsku.
Pozbawienie wolności drugiego człowieka, bez względu na czas trwania, jest zbrodnią. Grozi za to kara do 15 lat więzienia.
Zobacz także: Rewitalizacja Słupska postępuje. Miasto czeka na opinie i pomysły mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?