Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżeni o udział w gangu uciekli, są ścigani listami gończymi

Bogumiła Rzeczkowska [email protected]
Słupski sąd okręgowy bezterminowo zawiesił proces zbrojnej grupy Krzysztofa Ł.
Słupski sąd okręgowy bezterminowo zawiesił proces zbrojnej grupy Krzysztofa Ł. Archiwum
Słupski sąd okręgowy bezterminowo zawiesił proces zbrojnej grupy Krzysztofa Ł. Po uchyleniu wyroku miał toczyć się drugi proces, ale dwaj oskarżeni uciekli.

- Sąd z urzędu zawiesił postępowanie - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej, która oskarża grupę Krzysztofa Ł.

- Przeszkodą jest niemożność schwytania dwóch oskarżonych - Macieja D. i Roberta Z. Obaj są ścigani listami gończymi.

Zanosi się na to, że sprawa przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym Krzysztofa Ł., znajdzie się na top-liście nie kończących się procesów. Prokuratura Okręgowa w Słupsku sporządziła akt oskarżenia w maju 2006 roku. Proces rozpoczął się we wrześniu 2006. Po dwóch latach zapadł wyrok, ale do tej pory jest nieprawomocny.

Przywódca grupy - Łapa dostał 14 lat więzienia. Krzysztof R., ps. Rymek, Maciej D., ps. Ślimak, Robert Z., ps. Biedrona - po dziewięć, Daniel K. - trzy. Rafał T., który odpowiadał tylko za kradzież samochodu - rok więzienia. A Rafał M., ps. Rafik, który poszedł na współpracę z CBŚ oraz prokuraturą i ujawnił przestępstwa gangu, dostał dwa lata w zawieszeniu na pięć.

Do przestępstw, popełnionych wspólnie z gangsterami z Pruszkowa, doszło w Słupsku i okolicach pod koniec lat dziewięćdziesiątych i po 2000 roku. Były to głównie porachunki w ramach walki o wpływy na rynku narkotykowym - najazd na Centrum Rozrywki B-31 (później Moskwa), strzelanina przed hotelem Słupsk, pobicia w Rowach i przed lokalem Zajazd w Słupsku, oderwanie obcęgami ucha, podpalenie samochodu oraz handel narkotykami sprowadzonymi z Pruszkowa.

W kwietniu ubiegłego roku sąd okręgowy uchylił wyrok i zwrócił sprawę do powtórki. Dlatego że przewodniczącą składu sędziowskiego w sądzie rejonowym była sędzia, której mąż jest funkcjonariuszem CBŚ - brał udział w śledztwie, przesłuchiwał świadków, doprowadzał do sądu Rafika, który obciążał innych.

Tym razem proces - po zmianie przepisów - miał się toczyć przed sądem okręgowym. Za kratami jest tylko Krzysztof Ł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza