Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżony o wykorzystywanie seksualne 14-latek

Andrzej Gurba [email protected]
30-letni Dariusz M. jest oskarżony o wykorzystywanie seksualne czterech dziewcząt, w tym trzech poniżej 15. roku życia.
30-letni Dariusz M. jest oskarżony o wykorzystywanie seksualne czterech dziewcząt, w tym trzech poniżej 15. roku życia. Archiwum
Wczoraj (21 lutego) w Sądzie Rejonowym w Bytowie rozpoczął się proces, w którym 30-letni Dariusz M. jest oskarżony o wykorzystywanie seksualne czterech dziewcząt, w tym trzech poniżej 15. roku życia.

Sąd zdecydował o wyłączeniu jawności rozprawy z uwagi na dobro pokrzywdzonych dziewcząt. Wczoraj przez cały dzień zeznawali świadkowie. Na pytania odpowiadał też oskarżony, który do sądu przyjechał z aresztu. Przebywa w nim od kilku miesięcy.

Proces to finał wydarzeń z końca lipca ubiegłego roku. Według ustaleń prokuratury w dniach od 20 do 25 lipca w harcerskiej bazie wypoczynkowej w Rekowie Dariusz M., który był w niej zatrudniony jako konserwator, doprowadził trzy dziewczęta poniżej 15. roku życia do poddania się innym czynnościom seksualnym. Do tego dochodzi zarzut wykorzystywania seksualnego 16-latki oraz posiadania treści pornograficznych z udziałem dzieci (zdjęcia i filmy).

Z materiałów zebranych przez prokuraturę wynika, że do pierwszego przestępstwa doszło w nocy z 20 na 21 lipca ubiegłego roku. Dariusz M. wszedł do namiotu, gdzie spała jedna z 14-latek, rozpiął jej śpiwór i zaczął dotykać w miejscach intymnych. 14-latka obudziła się i zaczęła krzyczeć. Mężczyzna wyszedł. Dwa dni później Dariusz M. znalazł się w pomieszczeniu z natryskami, w którym przebywała kolejna 14-latka. Miał dotykać jej miejsc intymnych. 25 lipca doszło, według prokuratury, do kolejnych dwóch niewłaściwych zachowań Dariusza M. Jedna z 14-latek znalazła się w pomieszczeniu kotłowni, w którym przebywał obozowy konserwator. Mężczyzna dał jej do picia wodę. Uczestniczka obozu źle poczuła się. Dariusz M. zaczął ją molestować. 14-latka po chwili uciekła. Później mężczyzna miał dotykać w miejscach intymnych 16-latkę. Po kilku minutach dziewczyna uciekła.

Policję o tych zdarzeniach poinformowała komendantka obozu, kiedy dotarły do niej skargi na zachowanie Dariusza M. m.in. od uczestniczek obozu.

W śledztwie Dariusz M. przyznał się jedynie do posiadania dziecięcej pornografii. Zeznał, że pliki sięgnął z Internetu. Nie przyznał się natomiast do wykorzystywania seksualnego dziewcząt. Mężczyzna twierdzi, że został pomówiony przez uczestniczki obozu. Miała to być zemsta za to, że nie pozwalał im palić papierosów na terenie obozu i w kotłowni oraz pić alkoholu.

Dziewczęta były badane przez biegłego psychologa, który stwierdził, że ich zeznania są spójne, logiczne i wiarygodne.

Dariuszowi M. grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Kolejną rozprawę wyznaczono na 22 marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza