1 z 8
Następne
Oskarżony twierdzi, że nie zabił, bo spał pijany w krzakach
Oskarżony Andrzej P. twierdzi, że to nie jego nóż, że ktoś mu podrzucił do torby, bo wystawał. Gdyby sam go schował, to noża nie byłoby widać. W parku oskarżony miał trzy promile alkoholu