Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatni dzwonek, żeby znaleźć pracę sezonową

Dorota Aleksandrowicz [email protected]
W połowie maja w Ustce zorganizowano targi pracy sezonowej, na których oferowano ok. 300 miejsc zatrudnienia.
W połowie maja w Ustce zorganizowano targi pracy sezonowej, na których oferowano ok. 300 miejsc zatrudnienia. Łukasz Capar
Wszyscy, którzy chcieliby zarobić przez okres wakacyjno-letni muszą się spieszyć. To ostatnie dni, w których można znaleźć pracę sezonową.

Podczas wakacji można zarobić nawet 2500 złotych za miesiąc.

- Dla osób długotrwale bezrobotnych praca sezonowa stwarza możliwość poprawienia budżetu, a przede wszystkim jest wyrwaniem się ze stagnacji. Chodzi o to, że osoby tracą ochotę na poszukiwanie pracy i tym samym nie znajdują jej. Praca, nawet ta krótkoterminowa, daje im szansę powrotu na rynek pracy, na aktywizację - mówi Marcin Horbowy, rzecznik Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku. I, jak dodaje, część bezrobotnych wykorzystuje możliwość podjęcia takiej pracy.

- Świadczyć o tym może spadek liczby bezrobotnych w miesiącach letnich: czerwcu, lipcu i sierpniu. Liczba ta wzrasta natomiast na początku października, a więc po zakończonym sezonie - oznajmia Horbowy.

W tym roku jest o 30 procent więcej ogłoszeń dotyczących pracy wakacyjno-letniej. Od początku tego
roku na stronie internetowej Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku pojawiło się 161 ogłoszeń pracy krótkoterminowej. To m.in. 40 ofert pracy dla barmanów i kelnerów, 34 oferty pracy dla pomocy kuchennych, 24 dla kucharzy,14 dla pokojowych, 13 dla pracowników fizycznych.

- W ubiegłym roku w czerwcu pojawiały się jedynie pojedyncze oferty pracy wakacyjnej. W tym roku jest
ich zdecydowanie więcej.

Obecnie mamy aż 56 ofert pracy sezonowej w Ustce - mówi Marcin Horbowy.

Pomimo iż praca wakacyjna nie należy do najlżejszych, to pozwala na podreperowanie domowego
budżetu lub staje się jednym ze sposobów dodatkowego zarobku, zwłaszcza w przypadku uczącej się młodzieży czy studentów.

Zarobki w czasie sezonu są zróżnicowane i zależą głównie od rodzaju wykonywanej pracy. Kelnerka może liczyć na 1800 złotych, osoba do smażenia ryb - 2000 zł, pizzerman - 2000 zł, kierownik kuchni - 2500 zł, a osoby na pozostałych stanowiskach - od 1600 zł wzwyż.

Osoby pracujące w gastronomii, na stanowisku kelnera czy barmana, mogą tak że liczyć na dodatkowy dochód z napiwków.

Jednak aby dostać pracę, trzeba przekonać do siebie potencjalnego pracodawcę. Ci mają różne wymagania.

- Szukaliśmy osoby na stanowisku pokojowej. Zwracaliśmy uwagę na to, aby była to osoba kompetentna, dyspozycyjna, dokładna i posiadała aktualną książeczkę zdrowia - mówi Tamara Wojtkiewicz, kierownik żywienia w Ośrodku Wczasowym Zawisze w Ustce.

Dodaje, że osoby w wieku 30-45 lat były bardzo mile widziane. Elżbieta Wiśniewska, właścicielka pensjonatu Przystań u Kapitana w Ustce:

- Dla mnie najbardziej liczy się dyspozycyjność osoby, która będzie u mnie pracowała, oraz uczciwość. Nie chciałabym kogoś, kto kłamałby czy mnie oszukiwał.

Dodaje, że zwraca także uwagę na wiek, w zależności od stanowiska, na jakie poszukuje pracownika.

- Jeżeli chcę zatrudnić kucharkę, szukam osoby starszej, która ma duże doświadczenie w tej dziedzinie i potrafi gotować.

Kelnerka z kolei powinna być młoda i zwinna - stwierdza Wiśniewska.

Osoby, które starają się o pracę sezonową, mogą w niektórych przypadkach liczyć na zakwaterowanie czy
wyżywienie.

- Moi pracownicy mają zapewnione trzy posiłki dziennie. Natomiast nie zapewniam zakwaterowania.
Osoby, które u mnie pracują, muszą dojeżdżać do pracy we własnym zakresie - oznajmia właścicielka
pensjonatu Przystań u Kapitana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza