Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrożnie z tą klimatyzacją. Cierpi na tym nasze zdrowie

Anna Folkman
Anna Folkman
12.07.2010 wroclaw justyna lekawska stazystka w urzedzie miejskim upal wentylator wiatrak goraco praca wakacje janusz wojtowicz / polskapresse gazeta wroclawska
12.07.2010 wroclaw justyna lekawska stazystka w urzedzie miejskim upal wentylator wiatrak goraco praca wakacje janusz wojtowicz / polskapresse gazeta wroclawska Fot. Janusz Wojtowicz / Polskapresse
By przetrwać wysokie temperatury, z którymi mamy do czynienia latem, bardzo często używamy klimatyzatorów, wiatraków czy wentylatorków. To bardzo pomocne urządzenia, które wykorzystywane mądrze bardzo pomagają w upalne dni. Niestety, kiedy będziemy się z nimi obchodzić nienależycie, przysporzą nam więcej szkody niż pożytku.

Załzawione oczy, przewlekły katar, ból głowy, chore zatoki to najczęstsze skutki nieodpowiedniego używania klimatyzacji i wiatraków. Jak temu zapobiec?

- Temperatura, którą ustawiamy w pomieszczeniu nie może być zbyt drastycznie obniżona w stosunku do tej, która panuje na zewnątrz – zauważa dr n. med. Iwona Poziomkowska-Gęsicka, specjalista alergologii ze szpitala wojewódzkiego w Szczecinie. - To wszystko dlatego, że zmieniając potem miejsce naszego pobytu, możemy doprowadzić do szoku termicznego. W upalne dni zaleca się obniżenie temperatury w pomieszczeniu, w którym przebywamy do 5, maksymalnie 8 stopni w stosunku do temperatury na zewnątrz.

Jeśli podróżujemy samochodem przed planowanym postojem powinniśmy temperaturę panującą w aucie nieco wcześniej podnieść. Chodzi o to, by była ona bliżej wartości tej, która jest na zewnątrz.

Optymalna temperatura do pracy w biurze powinna wynosić ok. 22 stopni Celsjusza. Niższe temperatury nie są pożądane.

- Klimatyzacja to nie tylko temperatura, na skutek jej działania zmienia się także wilgotność powietrza. Wtedy może doskwierać nam suchość śluzówek oczu, nosa, jamy ustnej, co podnosi ryzyko podrażnienia i stanów zapalnych – dodaje Poziomkowska-Gęsicka. - Pamiętajmy też, że klimatyzacja reguluje temperaturę, wilgotność, ale nie wymienia powietrza. Trzeba zatem pamiętać o wietrzeniu pomieszczeń. Należy robić to przed włączeniem klimatyzacji oraz w ciągu dnia, kiedy np. w pracy mamy przerwę, wyłączając przy tym urządzenie.

Do klimatyzowanych pomieszczeń trzeba wprowadzać świeże powietrze z tlenem. Róbmy to, bo w krajach rozwiniętych istnieje już coś takiego jak zespół chorego budynku. Pacjenci przebywają tam w zamkniętych pomieszczeniach i nie ma w nich cyrkulacji powietrza. Z tego powodu wielu z nich cierpi na bóle głowy, ma problemy z drożnością nosa czy zatok.

- Ważną kwestią jest też położenie klimatyzatorów. Powinny być oddalone od człowieka – wtrąca pani doktor. - Wręcz zakazane jest siadanie w strumieniu zimnego powietrza, zarówno w biurze jak i w aucie. Jest to szkodliwe i potencjalnie niebezpieczne.

Najczęstszym powikłaniem nieodpowiedniego użytkowania klimatyzacji jest zanikowy nieżyt nosa, ostre zapalenie zatok, wysychanie śluzówki w obrębie jamy ustnej i nosa, co jest doskonałym miejscem do rozwijania się innych chorób wirusowych i bakteryjnych. Wirusy, bakterie oraz grzyby gromadzą się także w samych urządzeniach, w ich filtrach. Trzeba pamiętać zatem o regularnym czyszczeniu klimatyzatorów zgodnie z zaleceniami producenta.

Do ochładzania powietrza używa się także różnego rodzaju wiatraków i wentylatorków. Tutaj trzeba przede wszystkim uważać na to, by nie wiały one nam prosto w twarz. Pęd powietrza spowoduje bowiem przesuszenie okolic nos, gardła a to może spowodować ból głowy i zatok. Wiatraki nie obniżają bezpośrednio temperatury, mieszają tylko powietrze. Pamiętajmy zatem także o systematycznym wietrzeniu pomieszczeń, w których są używane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ostrożnie z tą klimatyzacją. Cierpi na tym nasze zdrowie - Głos Szczeciński

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza