Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszukują turystów. Zamiast do apartamentów w Ustce, trafili do prywatnych mieszkań

Mariusz Surowiec [email protected]
Osiedle Na Wydmie w Ustce. To tutaj trafiali turyści z lipnymi adresami kwater.
Osiedle Na Wydmie w Ustce. To tutaj trafiali turyści z lipnymi adresami kwater. Mariusz Surowiec
Sezon wakacyjny dopiero się rozpoczął, a już pojawiają się oszuści nabierający wczasowiczów na nieistniejące kwatery. Do policji w Ustce zgłaszają się oszukani turyści.

Od kilku dni do usteckiego komisariatu policji zgłaszają się turyści, którzy przyjechali na wakacje i pozostali bez dachu nad głową. Kupili wczasy w Ustce, przyjechali na miejsce, a pod adresem, gdzie miała być kwatera nikt o niczym nie wie. Oszukane osoby pochodzą z terenu całej Polski.

- Na razie mieliśmy pięć zgłoszeń dotyczących tej samej sprawy. Mogę jedynie powiedzieć, że chodzi o pośrednika ogłaszającego się na stronie apartamenty-ustka.eu, który wyłudził zaliczki na poczet wynajętych kwater mieszczących się na osiedlu Na Wydmie. Sprawa jest rozwojowa - mówi aspirant sztabowy Jarosław Żyłka, dyżurny Komisariatu Policji w Ustce.

Poszkodowani otrzymywali vouchery z adresami, w których prowadzą działalność zupełnie inne osoby oraz podmioty. Właściciel portalu apartamenty-ustka.eu podszywając się pod nich wyłudzał zaliczki.

- Kilka dni temu zapukało do moich drzwi małżeństwo z dzieckiem. Powiedzieli, że wynajęli u mnie mieszkanie - opowiada jeden z usteckich kwaterodawców (nazwisko do wiadomości redakcji). - Po krótkiej rozmowie okazało się, że ludzie ci zostali oszukani. Przyjrzałem się tej witrynie. Moim zdaniem zdjęcia pochodzą albo z innych stron internetowych albo z katalogów. Na pewno nie są to apartamenty w Ustce.

Jak powiedziała nam turystka ze Śląska (prosiła o niepodawanie nazwiska), z operatorem portalu kontakt urwał się zaraz po wpłaceniu zaliczki.

- Ja straciłam 800 złotych. Podobnie moi znajomi i ich rodzina. Do Ustki miałam przyjechać na początku sierpnia, ale wcześniej wpłaciłam zaliczkę - opowiada. - Podejrzeń nabrałam, gdy znajoma, której poleciłam ten portal powiedziała mi, że nie może się do nich dodzwonić. Postanowiłam sama to sprawdzić. Niestety bezskutecznie, telefon jest wyłączony, a e-maile nie dochodzą. Na tej stronie znalazłam logo Lokalnej Organizacji Turystycznej Ustka i Ziemia Słupska. Skontaktowałam się z nimi, ale okazało się, że nic o wspomnianej firmie nie wiedzieli.

- O tej sprawie dowiedzieliśmy się od turystów - mówi Włodzimierz Wolski, dyrektor biura usteckiego LOT-u. - Nie mamy z tą firmą nic wspólnego, nasze logo po prostu ktoś ukradł z naszej strony. Sprawę zgłosiliśmy na policję, jesteśmy również w kontakcie z usteckim Urzędem Miasta.

Co robić w takich sytuacjach?
- Musimy znać zobowiązania obu stron - mówi Jerzy Drużyński z delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Słupsku. - Jeżeli zostaliśmy celowo wprowadzeni w błąd, a na miejscu nie ma żadnego lokum, powinniśmy taką sprawę zgłosić na policję i do prokuratury.
Jednak zanim podpiszemy umowę i wpłacimy zaliczkę powinniśmy przyjrzeć się ofercie i sprawdzić potencjalnego kwaterodawcę.

- Każda firma ma swój Numer Identyfikacji Podatkowej, numer REGON, możemy także zweryfikować kwaterodawcę w lokalnej ewidencji działalności gospodarczej - mówi Drużyński.

- Poza tym jeżeli zaliczka jest bardzo duża, a my czujemy się niepewnie wpłacając taką sumę, możemy starać się negocjować i zapłacić z góry jedynie za pierwszą dobę - radzi Drużyński.

Sprawdziliśmy stronę internetową o której mowa. Widniejący na witrynie adres siedziby jest nieprawdziwy. Przy próbie kontaktu telefonicznego zgłasza się automatyczna sekretarka, która informuje o braku miejsca na nagranie kolejnej wiadomości. Wysłane maile wracają od adresata z informacją o przeładowanej skrzynce mailowej.

Z informacji dostępnych na stronach Centralnej Ewidencji o Działalności Gospodarczej wynika, że firma założona została w 2012 roku w Urzędzie Miejskim w Żarach w województwie lubuskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza