MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo "na węgiel" nowym sposobem na wyłudzanie pieniędzy. Tani węgiel w Internecie może okazać się pułapką. Sprawdź, na co uważać

Katarzyna Zawada
Węgiel stał się pożądanym towarem, co sprawia, że w sieci nie brakuje trefnych ofert.
Węgiel stał się pożądanym towarem, co sprawia, że w sieci nie brakuje trefnych ofert. Paweł Relikowski/Polska Press
Internetowi oszuści nie próżnują i poszerzają metody działań. Wielu z nas robi zakupy online, opłaca rachunki w sieci, co sprawia, że stajemy się celem cyberprzestępców. Ostatnio sporo mówi się o brakach węgla, a sezon grzewczy 2022/2023 tuż, tuż. Nie ma go wcale lub jeśli jest, to w astronomicznych cenach. Gdzie go więc szukać? Zbliża się zima, każdy chce zgromadzić zapas surowca na mroźne dni. Oferta taniej sprzedaży staje się atrakcyjna, w rzeczywistości może być jednak pułapką. Zobacz, na czym polega oszustwo "na węgiel".

Oszustwo na węgiel. Jak wygląda?

W całej Polsce rośnie liczba zgłoszeń od mieszkańców, którzy stracili pieniądze, myśląc, że trafili na okazję w zakupie węgla. Tu ofiarą stać się łatwo; deficyt towaru sprawia, że szukają go wszyscy, a oszuści są na tyle sprytni, że na pierwszy rzut oka nie widać przekrętu.

- Oszuści tworzą kopie stron internetowych spółek górniczych działających w Polsce. Uwaga, posiadają nawet logotypy tych spółek, a strony mogą być łudząco podobne. Potencjalni klienci otrzymują wiadomość SMS z linkiem, który rzekomo ma odsyłać ich do strony sprzedawcy – ostrzega opolska policja.

Także sprzedawcy alarmują, aby nie dać się nabrać na fałszywe wiadomości. Polska Grupa Górnicza przypomina, że w trakcie transakcji nie wysyła wiadomości SMS.

- Komunikaty są zamieszczane w http://sklep.pgg.pl/aktualnosci lub na FB "Fanpage PGG - polski węgiel prosto od producenta" – czytamy w mediach społecznościowych.

Tani węgiel. Okazja może okazać się pułapką

Służby przypominają, że zapotrzebowanie na paliwo jest ogromne; to wzmaga aktywność przestępców, a usypia czujność klientów. Liczba ofert w okazyjnej cenie rośnie, a ta jest mocno zaniżona w porównaniu do tej regularnej.

- Od potencjalnego kupca oszuści oczekują wpłaty zaliczki, pokrycia kosztów transportu lub uiszczenia całej opłaty za pomocą kodu BLIK. Jednak po wpłaceniu pieniędzy kontakt ze sprzedającym się urywa – przekazuje Komenda Wojewódzka Policji w Opolu.

Jak nie dać się nabrać „na węgiel”?

Mundurowi przypominają, że kierowanie się zasadą ograniczonego zaufania to podstawa. Dla klientów zgubne mogą być niesprawdzone portale aukcyjne i dokonywanie transakcji poprzez publiczne sieci WiFi. Ponadto warto pamiętać o innych punktach:

  • przed zakupem zasięgnijmy opinii o sprzedawcy, powinien być rzetelny i posiadać dane kontaktowe,
  • przeczytajmy komentarze o sprzedającym, ich brak lub mała ilość powinny zaniepokoić,
  • otrzymując ofertę e-mailem, nie klikajmy w linki, mogą kierować na fałszywe strony,
  • nie udostępniajmy swoich danych osobowych oraz danych konta bankowego,
  • podczas zapłaty kartą zwróćmy uwagę, czy połączenie jest bezpieczne, ewentualnie wybierzmy opcję płatności przy odbiorze,
  • uważajmy na super oferty, mocno zaniżone lub wręcz niewiarygodnie niskie ceny - powinny wzbudzić naszą czujność,
  • zachowajmy całą korespondencję ze sprzedającym, będzie ona ewentualnym dowodem.

Źródło: Policja Opolska, PGG

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza