Otwarcie klubu połączono z obchodami Dnia Strażaka. Na początku odbyła się msza w miejscowym kościele. Po niej strażacy i mieszkańcy przeszli w pochodzie po remizę.
- Klub strażaka powstał dwa lata. Tworzyliśmy go własnymi siłami przy pomocy gminy - mówił Daniel Lipka, naczelnik OSP w Kramarzynach, który przypomniał historię remizy (klub mieści się w tym obiekcie).
- Remiza została wybudowana w 1979 roku jako pierwsza w ówczesnym województwie słupskim w czynie społecznym. To była inicjatywa ówczesnego zarządu OSP w skład którego wchodzili m.in. prezes Józef Dąbek, naczelnik Tadeusz Warsiński, który jest dzisiaj obecny z nami, sekretarz Marian Maliszewski. Remiza była mała. Wiąże się z nią pewna historia.
OSP zależało na samochodzie, ale nie mieścił się on w remizie. Druhowie zdobyli się na podstęp. Zerwali posadzkę i pogłębili remizę. Wtedy samochód się zmieścił. I już został, bo umowa z władzami była następująca: zmieści się, zostaje - mówił D. Lipka. Na początku klub miał być na piętrze, ale to nie wyszło. W pomieszczenie, w którym jest teraz klub strażaka, przez długie lata była poczta, później mieszkanie socjalne.
- Cieszymy się z tego klubu. Mamy nadzieję, że będzie długo strażakom i mieszkańcom- zakończył D. Lipka. Miejscowy proboszcz poświęcił klub i remizę. Od wójta Tuchomia i pani sołtys Kramarzyn był dla strażaków prezent. To torba medyczna. Na koniec nastąpiło uroczyste przecięcie wstęgi. Każdy mógł zwiedzić klub.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?