Owady wciąż atakują, niektóre kolory je przyciągają. To warto wiedzieć przed wyborem ubrania. Zobacz, jakie barwy lubią komary lub pszczoły

Bliskie spotkanie z kleszczem lub komarem ma swoje skutki. Ukąszenie boli, a w skrajnych przypadkach może być źródłem chorób. Zwłaszcza po zauważeniu kleszcza pod skórą trzeba działać szybko, pozwoli to uniknąć zakażenia boreliozą lub kleszczowym zapaleniem mózgu. W ciepłe dni większość czasu przebywamy na świeżym powietrzu, a to zwiększa ryzyko kontaktu z wieloma stworzeniami.

Lato to czas, gdy kurtki i ciepłe swetry lądują w zakamarkach szafy. Stawiamy na wygodę, krótkie rękawki i często intensywne kolory. Kiedy, jak nie w sierpniu nosić barwne stylizacje? Wydawałoby się, że to, co mamy na sobie nie ma związku z ilością bzyczących koło ucha owadów. Błąd. Niektóre kolory działają jak magnes, niektóre teorie są jednak błędne.

Mówi się, że kleszcze lubują się w czarnym kolorze. To mit, insekty są ślepe i wybierają ofiarę na podstawie zapachu. Przyciągają ich pot oraz temperatura ciała człowieka. Warto jednak stawiać na jasne barwy podczas spaceru, dzięki temu łatwiej dostrzec na ubraniu czającego się brązowego wroga.

Na kolory reagują jednak inne organizmy. Amerykańscy naukowcy odkryli, że komary, oprócz krwi, przyciągają konkretne barwy. Wabi je czerwień, pomarańcz i czerń. Z kolei odcienie zieleni, niebieskiego lub białego działają odstraszająco. Twórcy artykułu w „Nature Communications” wskazali, że kontrastowe barwy działają wraz z zapachem człowieka jako bodziec do ataku. Do tej pory wiele osób myślało, że to właśnie kolory natury są tymi, które uwielbiają owady.

- Żądlące owady wybierają kolory ciemne, więc aby zmniejszyć ryzyko użądlenia, lepiej nosić ubrania o jasnych kolorach. Najlepiej unikać – silnych perfum, płynów po goleniu, innych wonnych preparatów – przestrzega Główny Inspektorat Sanitarny.

Jad owadów błonkoskrzydłych może uprzykrzyć życie alergikom. W normalnej sytuacji pojawia się obrzęk, u osób uczulonych reakcje bywają silniejsze, niekiedy zagrażające życiu. Można chronić się przed użądleniem, wybierając odpowiednią odzież.

Jak informuje Polski Związek Działkowców – Okręg Opolski w Opolu, motyle, pszczoły i trzmiele posiadają trzy pigmenty wzrokowe, co daje im zdolność widzenia niektórych kolorów.

O ile komary garnęły się do intensywnych barw, o tyle pszczoły i szerszenie kumulują swoje zainteresowanie na ciemnych kolorach. Przyciąga je niebieski, fioletowy, niekiedy czarny lub czerwony. Inaczej reagują osy. Pojawiają się tam, gdzie mienią się kwiatowe nuty. Żółta bluzka? Sukienka w pomarańcze lub stokrotki? To może zadziałać jako przynęta na owada.

Kolejną uciążliwą grupą są muchy, zarówno duże, jak i te małe. Choć niegroźne dla człowieka, potrafią być natarczywe i budzą niesmak, gdy pojawiają się w pobliżu żywności. Nie przepadają za kolorem niebieskim, za to żółty działa na nie zachęcająco. Dobrze stawiać na pastelowe odcienie, np. jasną zieleń lub kremowe barwy, wszelkie jaskrawe fragmenty wyróżniają nas na tle przyrody.

Warto pamiętać, że odpowiedni ubiór to tylko cząstka ochrony przed niektórymi owadami. Aby się ich pozbyć, można stosować repelenty, olejki eteryczne lub naturalne zapachy. W domach i ogrodach pomogą moskitiery, lepy oraz specjalne lampy.

Źródło: Nature Communications, GIS, PZD