Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci onkologii zaniepokojeni. Szpital uspokaja: Odszedł tylko jeden lekarz

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Fot. Łukasz Capar
Pacjenci onkologii i chemioterapii słupskiego szpitala są zaniepokojeni. Uważają, że z oddziału odchodzą lekarze. Szpital zapewnia, że nie jest to prawdą. Odszedł jeden lekarz, ale nadal pracuje dziesięciu innych i ordynator.

Mocno zaniepokojona zadzwoniła do nas pani Anna (nazwisko do wiadomości redakcji), która od lat leczy się onkologicznie w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku.

- Niestety, mam nawrót choroby i znów regularnie przyjmuję chemioterapię. Co trzy tygodnie jeżdżę na Oddział Onkologii i Chemioterapii w Słupsku. Do tej pory zajmował się mną bardzo kompetentny doktor. Miał ogromną wiedzę, a przy tym cierpliwie odpowiadał na wszystkie moje pytania dotyczące leczenia i przebiegu choroby, co rzadko się u lekarzy spotyka. Niestety, ostatnio już go nie było. Były same pielęgniarki i lekarze stażyści. Nikt nie nie potrafił odpowiedzieć na moje pytania dotyczące dalszego leczenia - opowiada pani Anna. - Zapytałam pielęgniarkę, czy jest mój doktor, albo jakikolwiek inny kompetentny. Odpowiedziała bardzo wymijająco, że lekarzy w tej chwili nie ma. Dopytywałam więc, czy są na urlopie, na co usłyszałam, że "jedni są na urlopie, a inni odchodzą z pracy". Bardzo mnie to zaniepokoiło, bo przede mną długie leczenie. Chciałabym mieć pewność, że jestem w dobrych rękach. Jeśli nie, być może powinnam poszukać innego ośrodka specjalizującego się w leczeniu nowotworów...

O wyjaśnienie sytuacji zwróciliśmy się do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku.

- Odnośnie sytuacji kadrowej na oddziale onkologii klinicznej, chemioterapii i badań klinicznych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku informujemy, że przedstawiona przez Czytelniczkę sytuacja kadrowa w oddziale nie polega na prawdzie i może być tylko subiektywnym wrażeniem wynikającym z tego, że w ostatnim okresie odszedł z pracy jeden ze specjalistów. Zapewniamy jednak, że na oddziale zatrudnionych jest 10 lekarzy i wszyscy pracują - mówi Marcin Prusak, rzecznik prasowy szpitala. - Wrażenie braku personelu może wynikać także z tego, iż okresowo ktoś z pozostałych specjalistów jest na urlopie, zaś liczba lekarzy w trakcie szkolenia ich przewyższa. Zapewniamy jednak, że każda wątpliwa kwestia zostaje rozstrzygana z pomocą specjalistów. Każda kwalifikacja do leczenia i ustalanie jego planu odbywa się w obecności koordynatora. Ponadto, każdy chory leczony na oddziale onkologii, w przypadku braku satysfakcjonujących wyjaśnień, ma możliwość osobistej rozmowy z ordynatorem, dr. hab. Wojciechem Rogowskim, prof. AP. Zapewniamy, że nasz personel robi wszystko, co w jego mocy, aby udzielić jak najlepszej pomocy pacjentom zgłaszającym się do naszego szpitala - mówi rzecznik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza