Dyrektor mówi krótko: remont trzeba zrobić, a przychodni zamknąć nie możemy.
W piątek dzwonili do nas zdenerwowani pacjenci przychodni przy ul. 11 Listopada.
- O 7.30 zarejestrowałam dzieci na szczepienie. Godzinę później dostałam telefon z informacją, że właśnie rozpoczął się remont i szczepienie musi zostać przesunięte na przyszły tydzień. Strasznie się zdenerwowałam, ponieważ zaplanowałam dzień wolny, a dzieci przez dwa dni nie chodziły do przedszkola, żeby przypadkiem przed szczepieniem się nie rozchorowały - mówi zbulwersowana Czytelniczka.
Ostatecznie, po skardze u pani doktor dzieci zostały przyjęte. Inni pacjenci z kolei skarżyli się na hałas.
- Siostra poszła chora, z bólem głowy. To, co tam przeżyła, było nie do zniesienia. Hałas straszny, a do tego unoszący się wszędzie pył i cement - mówi słupszczanin.
Dyrektor za utrudnienia przeprasza. - Remont musimy przeprowadzić, aby spełnić wymagania sanepidu. A nie możemy zamknąć przychodni. Prace budowlane potrwają do końca listopada i do tego czasu pacjenci muszą uzbroić się w cierpliwość - mówi Jerzy Iwaszko, dyrektor Miejskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Słupsku.
Po remoncie w przychodni będzie m.in. nowa łazienka i podłogi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?