Skargom na nowy szpital nie ma końca. O bulwersującym wyczekiwaniu najciężej chorych pacjentów onkologicznych zaalarmowały nas ich rodziny.
- Jeżdżę na chemię z moją chorą siostrą. Ma raka trzustki, jest w bardzo cieżkim stanie. To, co ostatnio przeżyłyśmy w nowym szpitalu, to horror. Spędziłyśmy tam osiem i pół godziny! - opowiada pani Małgorzata (nazwisko do wiadomości redakcji).
- W starym szpitalu, na ul. Kopernika, od razu szłyśmy do oddziału i siostra miała podane leki. Teraz, za każdym razem najpierw musimy iść na SOR. Tam czekałyśmy trzy godziny w kolejce z innymi kaszlącymi i chorymi ludźmi. Dla osłabionego organizmu siostry każde kichnięcie może być zagrożeniem życia - opowiada kobieta.
O tym jak komentuje sprawę dyrekcja oraz personel przeczytasz we wtorkowym (6 grudnia) Głosie Pomorza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?