Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjent szpitala psychiatrycznego targnął się na życie

Monika Zacharzewska
Monika Zacharzewska
To pierwsza próba samobójcza w słupskim psychiatryku od kilku lat.
To pierwsza próba samobójcza w słupskim psychiatryku od kilku lat. Archiwum
To pierwsza próba samobójcza w słupskim psychiatryku od kilku lat.

33-letni mężczyzna leczył się na oddziale szpitala psychiatrycznego przy ul. Obrońców Wybrzeża. W poniedziałek wieczorem poszedł do łazienki. Tam nie ma systemu monitoringu. Jednak, jak zapewnia dyrekcja placówki, pacjenci są co chwilę kontrolowani przez personel. I gdy do pomieszczenia wszedł pracownik, zobaczył pacjenta, który usiłował odebrać sobie życie. Według naszych informacji 33-latek wieszał się na wężu od prysznica.

- Natychmiast podjęto reanimację, przywrócono czynności życiowe pacjenta i trafił on do szpitala przy ul. Hubalczyków. Żyje, ale jest w ciężkim stanie - mówi Krzysztof Sikorski, dyrektor Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Słupsku. - Nie zakładamy, że ktoś nie dopełnił obowiązków, nie dopilnowując pacjenta. To jest szpital psychiatryczny, nie wiadomo, co tak naprawdę siedzi w głowach pacjentów. Jednak już myślimy o tym, jak rozwiązać infrastrukturę w łazienkach, by nigdy więcej nie doszło do takiej sytuacji.

O sprawie poinformowano policję i prokuraturę. - Ustaliliśmy, że pacjent wcześniej nie podejmował prób samobójczych - mówi Robert Czerwiński, rzecznik policji. - Na razie sprawę prowadzimy pod kątem artykułu: „Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu”.

Dyrekcja szpitala zapewnia, że w czasie zdarzenia w szpitalu była niezbędna obsada pielęgniarska, lekarska i ratownicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza