Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjentka, która chorowała na świńską grypę wyszła ze szpitala

Monika Zacharzewska
Monika Zacharzewska
41-latka, która w ciąży trafiła do słupskiego szpitala ze świńską grypą, jest już w domu. Jej córeczka, też lada dzień powinna opuścić szpital.

Mieszkanka Sławna pod koniec marca trafiła do słupskiego szpitala w ciężkim stanie, z niewydolnością oddechową. Kobieta była w 32. tygodniu ciąży. Lekarze natychmiast zdecydowali o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Na świat przyszła dziewczynka, wcześniak, również z kłopotami zdrowotnymi.

Badania wykazały, że mama ma wirusa grypy A/H1N!, tzw. świńskiej grypy. Trafiła na Oddziała Intensywnej Opieki Medycznej. Była w poważnym stanie.

Ciężarna kobieta ze świńską grypą trafiła do słupskiego szpitala. Jej dziecko nie jest chore [aktualizacja] [Edytuj] [Waga: 0]

U dziecka wirusa grypy nie stwierdzono, ale jako wcześniak, dziewczynka trafiła do inkubatora na oddział neonatologii. Lekrze też oceniali jej stan jako poważny.

Na szczęście w miarę upływu czasu stan obu się poprawiał. - Mama już wyszła do domu ze szpitala - mówi Elżbieta Gryko, rzeczniczka prasowa szpitala. - Dziewczynka też jest w coraz lepszym stanie. Lekarze mówią, że wyzdrowiała i prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu tez opuści szpital.

41-letnia pacjentka ze świńską grypą wciąż na OIOMie

To pierwszy przypadek tzw. świńskiej grypy w Słupsku od lat. Wirus A/H1N1 przypomina inne rodzaje grypy i rozprzestrzenia się drogą kropelkową.

Zobacz także: Jak trafić na porodówkę w słupskim szpitalu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza