Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pamięć da się wytrenować

SN
Szare komórki można wyćwiczyć w zapamiętywaniu twarzy i przedmiotów. Może się to przydać w późniejszym wieku.

Pamięć nie jest rozdzielona sprawiedliwie. Jednemu wystarczy rzut oka na czyjąś twarz, aby ją na długo zapamiętać. Inny już następnego dnia zapomina, jak wyglądała osoba, którą wczoraj poznał. Uczeni twierdzą jednak, że umiejętność zapamiętywania - także twarzy - można doskonalić. Nasz mózg ma bowiem specjalny ośrodek, który odpowiada za utrwalanie w szarych komórkach indywidualnych cech ludzi i rzeczy. Bez tego mielibyśmy poważne kłopoty na przykład z rozpoznaniem własnego płaszcza w szatni czy samochodu na parkingu.

To cecha na tyle podstawowa, że mają ją również zwierzęta. Osobnik, który nie potrafiłby natychmiast rozpoznać wroga, szybko zostałby zabity. Wizerunek nieprzyjaciela utrwala się w mózgu szczególnie silnie. Powstaje tam cała galeria wzorcowych kształtów i wizerunków, z którymi są porównywane wszystkie obrazy na bieżąco rejestrowane przez narząd wzroku. To samo dotyczy nas. Również nasz mózg zapamiętuje i kolekcjonuje te obrazy, który na nas wywarły szczególnie silne wrażenie - negatywne i pozytywne.

Pamięć wizualna miała dla ludzi od początku szczególne znaczenie. Zmysł wzroku był głównym dostarczycielem informacji o świecie. Dzięki niej nasi przodkowie mogli szybko odróżnić jadowitą żmiję od niegroźnego węża albo zbierać w lesie rośliny jadalne, a pomijać te, które zapamiętali jako trujące. Doskonalona przez miliony lat umiejętność zapamiętywania indywidualnych cech oglądanych obiektów wciąż odgrywa ważną rolę. To ona umożliwia nam rozpoznanie twarzy przyjaciela w tłumie nieznanych nam osób, lub też dostrzec różnicę między najnowszymi modelami nart.

Gdzie zatem znajduje się i jak pracuje ta część mózgu, która odpowiada za prawidłowe działanie pamięci wizualnej? Pytanie to zadali sobie neurobiolodzy z amerykańskiego Uniwersytetu Vanderbilta. Isabelle Gauthier i jej koledzy posłużyli się w tym celu czynnościowym rezonansem magnetycznym (fMRI). Do badań zaprosili 19 osób. Było to jedenastu znawców samochodów oraz ośmiu ornitologów. Skąd taki nietypowy wybór uczestników testu? Wszyscy oni dysponowali bowiem bardzo szczegółową wiedzą umożliwiającą im rozpoznawanie modeli pojazdów lub gatunków ptaków.

Uczestnikom eksperymentu wręczono zestaw obrazków z samochodami lub ptakami, a naukowcy rozpoczęli obserwowanie pracy ich mózgów. Najbardziej intensywnie pracował niewielki fragment kory wzrokowej zwany zakrętem wrzecionowatym. To grupa wysoko wyspecjalizowanych neuronów w tylnej części mózgu. To one właśnie - zdaniem autorów badań - porównują obraz, który dociera z oczu, z zawartością archiwów pamięci. - Zakręt wrzecionowaty, kiedy już dokona takiego porównania, natychmiast informuje płaty czołowe o efektach swojej pracy. Dzięki temu uświadamiamy sobie, że obiekt, na który patrzymy, jest nam dobrze znany, albo też, że widzimy go pierwszy raz - mówi Gauthier.

Mózg jednak może sprawiać niespodzianki. Chyba każdemu zdarzyło się, że choć rozpoznał osobę, to nie mógł sobie przypomnieć ani jej nazwiska, ani też tego, gdzie i kiedy ją poprzednio widział. Dlaczego tak się dzieje, nie jest do końca jasne. Jak jednak zauważają naukowcy, komórki zakrętu wrzecionowatego są połączone licznymi szlakami nerwowymi z neuronami w innych częściach mózgu. W momencie rozpoznania osoby lub rzeczy te neurony ożywiają się i zaczynają przesyłać do płata czołowego rozmaite informacje dotyczące zidentyfikowanego obiektu. Może się jednak zdarzyć, że nie wszystkie te informacje dotrą do naszej świadomości, i wtedy zaczynają się kłopoty z identyfikacją.

Umiejętność zapamiętywania przedmiotów i osób można łatwo rozwijać. - To taki sam proces umysłowy jak nauka obcych słówek czy wzorów chemicznych. Jedno z drugim ma wiele wspólnego. Nie od dziś wiadomo, że jedną z najskuteczniejszych metod zapamiętywania wielu rzeczy, na przykład cyfr, są właśnie skojarzenia wizualne. Nasz mózg jest na tyle elastyczny, że jeśli zmusimy szare komórki do pracy możemy się stać mistrzami w kojarzeniu ludzi i rzeczy - podsumowuje Gauthier.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza