Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pamiętacie te słupskie lokale? Tak się kiedyś bawiono [zdjęcia]

RED
W dziejach Słupska zapisało się wiele lokali, w których można było nie tylko dobrze zjeść, ale i zabawić. Wiele nie przetrwało do dziś, inne zmieniły właścicieli, albo nazwę. Przypominamy znane słupskie lokale.

Tuż po 1945 roku, czyli okresie, kiedy Słupsk znalazł się w granicach Polski, w mieście istniało ponad 80 lokali gastronomicznych – restauracji, kawiarni, barów i jadłodajni (tych ostatnich było najwięcej).

Obecnie trudno sobie wyobrazić taką liczbę lokali w Słupsku. Pamiętajmy jednak, że tuż po II wojnie światowej i przez wiele późniejszych lat restauracja czy kawiarnia były jednymi z niewielu dostępnych rodzajów rozrywki. Nie było telewizji, radioodbiorniki nie były w każdym domu, zatem ludzie przyjmowali to, co było. To była też forma aktywności towarzyskiej. Konkurencją były jeszcze imprezy sportowe, no i prywatki.

Wiele lokali zyskiwało renomę lub było polecanych za autorskie dania. Tak np. Karczma pod Kluką słynęła z okładek słowińskich i gruszki po słowińsku, bar Piotruś ze swojskiej golonki, bar Leśny z żurku, Karczma Słupska z wykwintnego menu, zaś kawiarnia Czar z wyszukanego klimatu (był nawet okres, kiedy popołudniami gościom przygrywał pianista na fortepianie).

Ale największą estymą cieszyła się restauracja Metro, a w zasadzie cały kompleks Metro, bo ten lokal miał aż trzy sale: na parterze, na I piętrze oraz klub na II piętrze. Chyba jeszcze do teraz wielu słupszczan wspomina huczne dancingi w tym lokalu.

Tu trzeba też dodać, że niektóre przybytki gastronomii nie cieszyły się pozytywną opinią, choćby ze względu na specyficzną klientelę. Tak było np. w lokalu o nazwie Wiejska, Targowa, albo w barze Zacisze.

Prawdziwy wysyp lokali nastąpił w latach 90. XX wieku. Demokracja oraz zmiana systemu gospodarczego i politycznego wyzwoliły u ludzi chęć działania. Tym bardziej, że była rzesza klientów, którzy chcieli się bawić. Pewnie wielu słupszczan pamięta dyskotekę Miami Nice. Jak na tamte lata był to lokal na prawdziwie europejskim poziomie, a przed wejściem ustawiały się długie kolejki chętnych.

Jeszcze większe nasycenie lokalami nastąpiło w pierwszej dekadzie XXI wieku. To był czas tzw. klubów, które miały ofertę dla tych, którzy chcieli wpaść na drinka, jak i tych, którzy oczekiwali zabawy tanecznej.

Jedne lokale przetrwały do teraz, inne nie podołały konkurencji lub zostały zamknięte z innych przyczyn. Jeszcze inne zmieniły właścicieli, a co za tym idzie także nazwę.

W naszym archiwum znaleźliśmy zdjęcia kilkunastu restauracji, barów i klubów, których już nie ma, ale o których jeszcze wielu słupszczan pamięta.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza