Tu cały czas działa państwo i to widać. Miasto jest puste, wszyscy stosują się do zaleceń, kiedy wyje syrena błyskawicznie ta informacja dochodzi do wszystkich i ludzie się zbierają. Mamy patrole, w których sam też uczestniczę jako w pewnym sensie członek tej społeczności. Funkcjonuje policja, jest armia, funkcjonuje obrona terytorialna. W tym moim zdaniem jest bardzo duża nadzieja, że poza tym, że oni chcą walczyć o swoją ojczyznę, zaczynają też wierzyć w państwo.
- mówi Marcin Mamoń, wicenaczelny "Dziennika Polskiego", wysłannik Polska Press do Kijowa.
Cała rozmowa w materiale poniżej.
Marcin Mamoń relacjonuje z Kijowa (WIDEO)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?