Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paragony grozy lub nie. Jak drogo jest nad Bałtykiem? Sprawdziliśmy

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Promenada w Kołobrzegu. Jednym z najważniejszych czynników wpływających na cenę jest oczywiście lokalizacja
Promenada w Kołobrzegu. Jednym z najważniejszych czynników wpływających na cenę jest oczywiście lokalizacja Radek Koleśnik
Czy naprawdę, aby dobrze zjeść nad morzem trzeba wydać majątek? Im bliżej plaży i morza, tym będzie bardziej słono. Ale taki już urok Bałtyku. Jednak kto chce znajdzie jedzenie, które nie spustoszy jego portfela.

- Cieszymy się, że w ciągu roku przyjeżdża do nas prawie 2 miliony … krezusów i bogaczy - tak z przekąsem gmina Mielno ogłosiła w mediach społecznościowych trzecią edycję swojej akcji #Odkłamujemy Bałtyk. To odpowiedź samorządowców zirytowanych słynnymi paragonami grozy, od kilku lat podbijających w sezonie wakacyjnym internet. - To walka o klienta - mówi Olga Roszak - Pezała, burmistrz Mielna, która podejrzewa mało czyste intencje towarzyszące autorom alarmistycznych informacji. Ich celem miałoby być przekierowanie ruchu turystycznego na wyjazdy zagraniczne albo w góry.

W Kołobrzegu - który od lat zajmuje najwyższe lokaty w rankingach najchętniej odwiedzanych miast w Polsce - nie protestują, ale i tu komentarz jest podobny jak te słyszane w Mielnie.

- Mamy w mieście dziesiątki miejsc, w których można bardzo dobrze zjeść. W tym restauracje z bardzo wysublimowaną, co za tym idzie drogą ofertą. Ale jest też mnóstwo propozycji kulinarnych na każdą kieszeń - mówi Michał Kujaczyński, rzecznik prezydenta miasta. - Jednym z najważniejszych czynników wpływających na cenę jest oczywiście lokalizacja.

Wiadomo - chodzi o morze. W kultowej smażalni z tradycjami - położonej na promenadzie nadmorskiej dwa kroki od latarni morskiej, z Bałtykiem na wyciągnięcie ręki - za 100 g dorsza trzeba zapłacić 16,80 zł. Chętnych nie brakuje. Kilkanaście metrów dalej, blisko latarni, ale bez widoku fal, kuszą 100 g dorsza za 13,90 zł. Dodajmy kolejne 60 - 70 m spaceru i już jesteśmy w smażalni, której zatłoczony ogródek jest najlepszą reklamą. Tu 100 g dorsza - 11 zł, frytki 8 zł, surówka 6 zł.

- W ubiegłym roku miałem cenę za dorsza 9,90 zł - mówi nam właściciel, który na pytanie o lata „w branży” uśmiecha się przepraszająco. - Nie pamiętam. Na pewno ponad 30 lat - dodaje. Cen szlachetnych ryb (ma na myśli m.in. halibuta) jeszcze nie podnosił. Ale w lipcu będzie musiał. Dorsz też raczej skoczy o złotówkę. - Koszty nagle wzrosły jak chyba nigdy dotąd. Energia, produkty. Olej jest o 100 procent droższy - podkreśla.

Tych, którzy mogą się obejść przy jedzeniu bez morskich czy portowych widoków, zapraszają liczne jadłodajnie. W dzielnicy zachodniej, przy ul. Wylotowej (w sumie niedaleko plaży) dorsza z frytkami i surówką dostaniemy cenie za porcję, nie na wagę - 45 zł. - Proszę spojrzeć! Ma dobre 30 cm - prezentuje nam surową jeszcze rybę właścicielka. Podglądamy wydawane dania: schabowy tak wielki, że z trudem da się zmieścić ziemniaki i surówkę - łącznie 30 zł. Niedaleko stąd, przy ul. Jodłowej. Tu ceny uniwersalne, a porcje duże: zupa - 8zł, drugie dnie 26 zł. Zestaw z kompotem - 34 zł. W karcie m.in. schabowy, filet z kurczaka, karkówka, żeberka, pierogi.

Ceny na Wybrzeżu


Świnoujście
Joanna Agatowska, która na co dzień zarządza Sanatorium Uzdrowiskowym Energetyk, zapewnia, że w Świnoujściu można zjeść obiad w rozsądnej cenie. - Jeśli ktoś przez cały urlop chce się żywić smażoną rybą i frytkami, to rzeczywiście, może narzekać, że za obiad dla całej rodziny zapłaci 300 zł. Ale u nas domowy obiad, zupa i drugie danie kosztuje 28 zł, a jeśli ktoś wykupi abonament to 26, w tym zupę można jeść do woli - zwraca uwagę Agatowska. Zaznacza też, że są jadłodajnie, położone nieco dalej od dzielnicy nadmorskiej, gdzie cały obiad kosztuje 25 zł.

Kołobrzeg

  • Smażalnia przy promenadzie - Dorsz 100 g /16,80 zł; frytki 9,50zł surówka 8,50 zł.
  • Smażalnia przy ul. Towarowej - Dorsz 100 g/11 zł; frytki 8 zł, surówka 6 zł
  • Smażalnia/restauracja przy ul. Towarowej - Dorsz 100 g /13,90 zł; surówki 7 zł; frytki 8 zł
  • Gofr suchy albo z cukrem na promenadzie - 8 zł; z owocami, bitą śmietaną i polewą - 18/22 zł

Ustka

  • Gałka loda: 5 zł/6 zł
  • Gofr suchy: 6 zł/7zł
  • Dorsz 100 gramów: 12 zł/ 14 zł/ 13,90 zł/ 15 zł/ 16 zł
  • Frytki 100 gramów: 8 zł/10 zł,
  • surówka: 7 zł/ 8 zł

Międzyzdroje

  • Restauracja Port - Dorsz 13 zł/100g (w sumie około 50 zł za obiad)
  • Smażalnia Na Kutrze - Dorsz 10,90 zł / 100 g.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Paragony grozy lub nie. Jak drogo jest nad Bałtykiem? Sprawdziliśmy - Głos Koszaliński

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza