Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parasol ochronny od państwa, czyli wsparcie dla spłacających kredyty

Rafał Czabrowski [email protected] Tel. 094 347 35 96 Fot. sxc.hu
Państwo wyciąga do bezrobotnych pomocną dłoń.
Państwo wyciąga do bezrobotnych pomocną dłoń.
Osoby, które nie z własnej winy utraciły pracę i mają kłopoty ze spłatą kredytu hipotecznego zaciągniętego na zakup mieszkania, mogą się ubiegać o pomoc państwa.

Tekst dokumentu opublikowano już w "Dzienniku Ustaw" i na stronie internetowej ministerstwa.

Osoby, które nie są w stanie spłacać kredytu mieszkaniowego z powodu utraty pracy mogą już składać wnioski o pomoc w ramach rządowego programu, obsługiwanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego.

Rząd przeznaczył na ten cel 440 mln zł. - Rozporządzenie weszło w życie 5 sierpnia. Informacje na ten temat rozesłaliśmy do urzędów pracy w całym kraju - mówi rzecznika prasowa resortu pracy Bożena Diaby. Są już także gotowe wszystkie rozporządzenia wykonawcze, niezbędne do tego, by pomoc mogła ruszyć.

Bezrobotny składa wniosek w urzędzie zatrudnienia, w którym jest zarejestrowany i w którym pobiera zasiłek. Urząd przekazuje wniosek staroście powiatowemu, który podejmuje decyzję o przyznaniu pomocy. Pożyczka udzielana jest maksymalnie na rok i może wynosić do 1,2 tys. zł miesięcznie.

Pożyczka jest nie oprocentowana, ale trzeba ją zwrócić. Okres zawieszenia jej spłaty może sięgać dwóch lat. Spłaty trzeba dokonać w ciągu ośmiu lat po tym okresie. Z pomocy skorzystają również osoby, które prowadziły działalność na własny rachunek, ale w związku z kryzysem musiały z niej zrezygnować. W wyjątkowych okolicznościach, np. utrzymującej się złej sytuacji finansowej kredytobiorcy, spłata pożyczki będzie mogła być rozłożona na więcej rat, odroczona, a nawet umorzona.

 

Zgodnie z ustawą bezrobotni, którzy stracili pracę po 1 lipca 2008 r., muszą być zarejestrowani w urzędzie pracy, a mieszkanie lub dom, na który wzięli kredyt, musi być ich jedynym. Wnioski będą mogli składać do 31 grudnia 2010 r. Potem ustawa straci moc.

- Rządowa pomoc w spłacie kredytów osobom, które utraciły pracę wskutek kryzysu to praktyka dość powszechna w wielu krajach. Bardzo dobrze się stało, że i u nas pomyślano o takich osobach - mówi Roman Przasnyski główny analityk Gold Finance.

- Choć wzrost skali bezrobocia w naszym kraju statystycznie nie jest taki duży, jak w wielu innych państwach, to jednak nie można tego typu problemów nie zauważać. Wdrożony przez rząd program ma wymiar nie tylko społeczny, ale i ekonomiczny. W pewnym stopniu ograniczy on problemy nie tylko samych zadłużonych, ale i banków, które im kredytu udzieliły - dodaje analityk Gold Finance.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza