- W parku będą powstawać nowe miejsca pracy, a to sygnał do młodych ludzi: nie będziecie musieli wyjeżdżać, zostańcie tu! - mówił Henryk Piłat burmistrz Gryfina witając wicepremiera, marszałka, wojewodę, parlamentarzystów, samorządowców. - Ma to ogromne znaczenie dla regionu, w którym znikają zakłady. Ufam, że będzie to centrum logistyczne dla stolicy regionu. Myślę, że śmiało można ten park nazwać szczecińsko-gryfińskim.
Burmistrz wykorzystał obecność przedstawiciela rządu i upomniał się o Dolną Odrę.
- Elektrownia zatrudnia 1800 pracowników - podkreślił Piłat. - Jest bardzo ważnym zakładem dla gminy i regionu, a nadal nie ma sprecyzowanej strategii.
Waldemar Pawlak podziękował gospodarzom za determinację w tworzeniu strefy dla biznesu. Przyznał, że tego typu inwestycje mają znaczenie także dla kraju.
- To znak, że towary będą emigrowały za granicę, a miejsca pracy będą u nas - powiedział wicepremier. - Objechaliśmy tereny parku. Jest infrastruktura, tylko wjeżdżać i budować. Wierzę, że będzie jak w piosence: za stodołą jest ściernisko, ale będzie San Francisco.
Pawlak odnosząc się do kwestii elektrowni przyznał, że PGE miało inną strategię. - Ale jest stanowisko rządu, by zachować podstawową produkcję Dolnej Odry - dodał wicepremier. - Nie możemy przecież opierać się na energii z wiatru. Bo czasami powieje tak, że mamy 1200 MW, a czasami - tylko 20 MW.
Na atuty parku wskazywał wojewoda Marcin Zydorowicz.
- Przy drodze ekspresowej S3, autostradzie A6, blisko Berlina - wyliczał. - To jedno z lepszych miejsc do inwestowania w kraju.
Olgierd Geblewicz, marszałek zachodniopomorski zadeklarował, iż pomoże wypełnić park gospodarczym życiem.
Natomiast Artur Malec, prezes Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej wywołał Mariusza Baturę, prezesa przedsiębiorstwa Usługowo Produkcyjnego Gotech do podpisania listu intencyjnego. To pierwsza firma, która chce uruchomić działalność w gryfińskim parku.
- Zamierzamy na początek wybudować tu zakład do zabezpieczania antykorozyjnego konstrukcji stalowych - powiedział prezes firmy Gotech.
W rozmowie z "Głosem" dodał, że spółka chce kupić 4 ha objęte specjalną strefą. W pierwszym etapie, w budowę zakładu planuje zainwestować około 6 mln zł. Ziemia z kosztami odrolnienia pochłonie dodatkowo około 2 mln zł. Pracę powinno znaleźć około 80 osób. W 2014 roku zakład powinien już działać.
W inauguracji uczestniczył również ks. abp Andrzej Dzięga. Przed modlitwą i błogosławieństwem metropolita szczecińsko-kamieński zaapelował do przedstawiciela rządu, by nasz region był silnie odczuwaną racją stanu w Warszawie.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?