Parking będzie, tylko nie wiadomo gdzie

Plan zagospodarowania śródmieścia Bytowa zakłada budowę miejsc postojowych przy bloku nr 14 od strony ulicy Ogrodowej.

W urzędzie powstaje właśnie projekt. Mieszkańcy napisali protest, nie zgadzając się na lokalizację parkingu tuż pod oknami. Obawiają się przede wszystkim hałasu. - Parking może powstać, ale dalej od okien. Nie zgadzamy się, aby gmina weszła na spółdzielczy teren - mówił Mirosław Galas, prezes Bytowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Nie wchodzimy na teren spółdzielni. Granica jest cztery metry od ściany bloku. Od tego miejsca chcemy zbudować parking, chodnik, ścieżkę rowerową, no i wyremontować całą drogę - oświadczył Krzysztof Szymański, kierownik wydziału inwestycji w bytowskim ratuszu. - Moim zdaniem nasz teren sięga pięć metrów w głąb - nie ustępował Galas. Ten spór powinien rozstrzygnąć geodeta.

Mieszkańcy bloku nie prezentowali jednolitego stanowiska. Część w ogóle nie zgadzała się na parking, a część aprobowała go, ale pod warunkiem, że będzie dalej od okien.

- Zróbmy lustrzane odbicie. Przy bloku chodnik i ścieżka rowerowa, najdalej jak się od niego da, a przy pawilonach handlowych parking - zaproponował Jan Zborowski.
Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa, podchwycił propozycję. - To jest jakieś wyjście. Trzeba tylko sprawdzić to technicznie - zakomunikował. Padły też głosy, aby budować parking z podłużnymi miejscami postojowymi, a nie poprzecznymi. Wtedy samochodów byłoby mniej, a i dalej od bloku. Mieszkańcy sugerowali jeszcze, aby po remoncie wprowadzić na ulicy Ogrodowej ruch jednokierunkowy. Szymański proponował ustawienie przy bloku ekranów tłumiących hałas, ale nie znalazło żadnego odzewu.

- Niezależnie, w którym miejscu powstanie parking deklarujemy nasadzenia zieleni. Przy samym bloku byłaby niska roślinność, a dalej drzewa. To będzie naturalna osłona - oznajmił Szymański.

Teraz ratusz będzie opracowywał na nowo szczegółowe rozwiązania. Planowane jest jeszcze jedno spotkanie w tej sprawie.