Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parking płatny, przejście zastawione. Wojna o miejsce parkingowe koło Podkowy

Daniel Klusek
Podwórko przy ul. Starzyńskiego.
Podwórko przy ul. Starzyńskiego. Fot. Kamil Nagórek
Mieszkańcy ulicy Starzyńskiego i alei Wojska Polskiego narzekają na kierowców, którzy całkowicie zajęli łączące je podwórko. Wszystko dlatego, że za parking w centrum handlowym Podkowa trzeba już płacić.

Opłaty wprowadzono we wtorek. Teraz pierwsze 45 minut jest darmowe, za kolejną godzinę trzeba już zapłacił półtora złotego.

- Trzypoziomowy parking istnieje od początku grudnia. Dotychczas był bezpłatny, bo chcieliśmy, żeby nasi klienci mogli go poznać - mówi Jerzy Rakowicz, kierownik działu technicznego w PSS Społem, do którego należy Podkowa.

- Zauważyliśmy też, że ponad połowa kierowców, którzy na kilka godzin dziennie stawiali u nas swoja auta to pracownicy firm znajdujących się w centrum miasta. A parking wybudowaliśmy dla naszych klientów.

Teraz kierowcy parkują na podwórku za podkową, bo tam nie muszą płacić. To nie podoba się mieszkańcom okolicy.

- Przejście z alei Wojska Polskiego za bankiem BPH to koszmar. Dojazd do zaplecza pizzerii Pod Kasztanem graniczy teraz z cudem. Trudno przejść nie składając lusterek zaparkowanych samochodów - pisze pani Ada, która w e-mailu poinformowała nas o tym problemie.

Podwórko za Podkową należy między innymi do Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. O dzikim parkingu powiadomiliśmy więc PGM.

- Na tym terenie jest trzech właścicieli - mówi Zbigniew Wal, kierownik drugiego oddziału PGM. - Byłem na tym podwórku i widziałem około 40 zaparkowanych samochodów. Stały one miedzy innymi na naszym terenie. Trzeba się zastanowić co zrobić, by zaprowadzić tam porządek. Być może wystąpię do Zarządu Dróg Miejskich o postawienie tam znaku zakazu zatrzymywania się. Wtedy straż miejska będzie mogła karać kierowców łamiących zakaz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza