Pasja i powołanie. O zawodzie policjanta słuchała młodzież ze Słupska

Pracę w policji bez problemu połączysz ze studiami. Aplikować możesz bez względu na posiadane doświadczenie zawodowe, a każdy kolejny dzień na służbie to zawsze wielka niewiadoma. Jako początkujący policjant do 26. roku życia zarobisz nawet 4500 zł na rękę, otrzymasz atrakcyjne dodatki (13. pensja, „mundurówka”, rozbudowany system socjalny). Brzmi zachęcająco?

O służbie w policji na piątkowym (30.09) Dniu Otwartym Komendy Miejskiej Policji w Słupsku słuchała młodzież z klas mundurowych słupskich szkół. I robiła to z zaciekawieniem, bo i warunki zatrudnienia w policyjnych szeregach brzmią z początku jak spełnienie marzeń każdego młodego kadeta. Biorąc pod uwagę to, jak trudno o dobrze płatną pracę na początku zawodowej kariery, dla niektórych służba wydawać się może strzałem w dziesiątkę. Sprawa nie jest jednak taka prosta, choć słupscy funkcjonariusze na wykładzie niejednokrotnie podkreślali – „swoją pracę uwielbiamy”.

- Praca w policji to szczególny rodzaj służby, który polega na zapewnieniu bezpieczeństwa i niesieniu pomocy innym. To zawód dla ludzi z pasją, a wykonując go każdy znajdzie coś dla siebie. Umiejętności i zdobyta wiedza pomagają podnieść poziom bezpieczeństwa obywateli – mówił Jakub Bagiński, rzecznik słupskiej Komendy Miejskiej Policji.

I „pasja” jest tu słowem kluczowym. Bo policjantem może zostać w teorii niemal każdy (przechodząc wcześniej testy sprawnościowe i spełniając kilka warunków), ale nie każdy do tej pracy się nadaje. Choć słupskie szkoły mundurowe pękają w szwach (najpopularniejszy jest profil wojskowy, ale klasy policyjne też cieszą się dużym zainteresowaniem), to funkcjonariusze zaznaczają, że do pracy w tym zawodzie potrzebna jest jedna kluczowa rzecz – powołanie. A powołanie najlepiej połączyć z pasją.

O doborze do służby mówił mł. asp. Jakub Bagiński. W swoim wykładzie przedstawił benefity płynące z pracy w mundurze (tak, jeśli przepracujesz w policji 25 lat, to udasz się na wcześniejszą emeryturę). Ci nieliczni, którzy przysypiali, głowy podnieśli, gdy zaczął mówić zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego, nadkom. Janusz Dwulit o pracy w drogówce. Uwagę młodzieży przykuło przede wszystkim odtworzenie nagrania z pościgu policyjnego – na nim ujrzeli, co przed oczami ma funkcjonariusz pędzący motocyklem 200 km/h… i jak skutecznie zatrzymuje pijanego kierowcę. Jak się jednak okazuje, praca w drogówce to nie tylko szalone pościgi czy przeprowadzanie rutynowych kontroli. Na zainteresowanych czeka też trochę papierkowej roboty, bo dokumentować trzeba wszystko. Jak mówił nadkom. Dwulit, to także da się polubić.

Z młodzieżą o cyberzagrożeniach porozmawiał naczelnik Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą nadkom. Jacek Pardo, a przy specjalnie przygotowanym stanowisku o pracy technika kryminalistyki mówił szt. Paweł Leman. Nie zabrakło też pokazu najnowszego sprzętu, a policyjny wóz oblegany był przez… przedszkolaków. Być może przyszłych mundurowych?

- Aby rozpocząć swoją służbę w Policji, należy wypełnić wszystkie wymagane dokumenty i dostarczyć je do Komendy wojewódzkiej Policji w Gdańsku lub do jednej z komend miejskich/powiatowych w województwie pomorskim. Zapraszamy – zachęca Bagiński.

Praca w policji to szereg benefitów, ale też szereg wyrzeczeń, bo pracować trzeba każdego dnia i w każdych warunkach. Ale nie zawsze musi być ona planem awaryjnym na życie. Policjantem jest się albo kilka miesięcy, albo całe życie – bo służbę można pokochać.