Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Klimek: Mogłem grać w Gryfie już wcześniej

Rafał Szymański
Paweł Klimek (zielony strój) będzie grał w Gryfie w napadzie.
Paweł Klimek (zielony strój) będzie grał w Gryfie w napadzie. Łukasz Capar
Rozmowa z Pawłem Klimkiem, nowym napastnikiem Gryfa Słupsk.

Paweł Klimek

Paweł Klimek

Data urodzenia:12 marca 1983
Miejsce urodzenia: Bydgoszcz
Wzrost/waga: 190 cm / 89 kg
Występował w Zawiszy Bydgoszcz, Turze Turek, AS Lamii (Grecja), Victorii Koronowo, Chemiku Bydgoszcz, Cuiavi Inowrocław, Unii Janikowo. W barwach Unii rozegrał dwadzieścia siedem ligowych meczów (2340 minut), w których strzelił czternaście bramek, zaliczył siedem asyst i cztery żółte kartki.
Pseudonim: "Paja".

- Jakie masz wrażenia po pierwszym tygodniu pobytu w Słupsku?
- Jestem zadowolony. Mamy fajne obiekty do trenowania, ja mam spełnione wszystkie warunki, nic tylko dobrze grać i trenować.

- Propozycja z Gryfa, po udanym sezonie w Unii Janikowo, była dla ciebie zaskoczeniem?
- Nie. Już w styczniu tego roku Grzegorz Wódkiewicz, obecny szkoleniowiec Gryfa, składał mi takie propozycje. Unia Janikowo jednak mnie zblokowała, miałem wtedy ważny kontrakt. Wygasł on jednak 30 czerwca i wtedy stałem się wolnym zawodnikiem.

- Znasz się z trenerem gryfitów Grzegorzem Wódkiewiczem?
- Tak. Razem graliśmy kiedyś w Zawiszy Bydgoszcz.

- Czujesz, że możesz poprowadzić Gryfa gdzieś wyżej? Przechodzisz do Słupska także z III ligi.
- No chciałbym. Na razie jestem w Słupsku za krótko, by składać jakieś większe obietnice, ale chciałbym jeszcze się rozwijać.

- Często zmieniasz kluby. Z czego to wynika?
- Jest kryzys. Unia Janikowo miała problemy finansowe, Cuiavia Inowrocław też miała podobne zmartwienia. Ja praktycznie z tego żyję, że jestem piłkarzem i muszę szukać pracy.

- Mówisz, że w Słupsku ci się podoba. Wiesz, że jest tu duża presja na dobrą grę i lepsze wyniki niż tylko walka o utrzymanie?
- Trener mi o tym opowiadał. Trzeba będzie podołać wyzwaniu.

- Dogadujesz się z nowymi kolegami z zespołu?
- Na razie mamy ciężkie treningi, dużo biegamy i nie ma czasu rozmawiać w ich trakcie (śmiech). Trzeba się powoli przyzwyczajać do siebie.

- Zagrałeś już z Gryfem z drugoligowym Druteksem-Bytovią Bytów. Na początku meczu nie było widać tej różnicy poziomów.
- Trudno ocenić to spotkanie. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji, nie odstawaliśmy od nich. Zresztą oni też potem mieli kilka okazji. Mieliśmy ostatnio ciężkie treningi, które dały nam się we znaki. Podejrzewam, że Bytovia też, ale dobrze wyszliśmy na nich. Szkoda, że przegraliśmy.

- Będziesz jednym z bardziej doświadczonych zawodników w Gryfie. Zostaniesz kapitanem?
- Jestem najstarszy. Zobaczymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza