Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pawła Rozińskiego walentynki jak z bajki

Magdalena Olechnowicz
Paweł Roziński z Martyną w Kormoranie.
Paweł Roziński z Martyną w Kormoranie. Fot. Kamil Nagórek
Romantyczny weekend ma za sobą oszczepnik Paweł Roziński. Wraz ze swoją dziewczyną byli w ośrodku Kormoran w Rowach. To nagroda w plebiscycie "Głosu“ na najlepszego sportowca.

Wczoraj odwiedziliśmy Pawła i Martynę w Wellness Medical Spa w Rowach. Zdradzili nam historię o początkach swojej miłości.

Okazuje się, że tegoroczny Bal Sportowca był dla Pawła bardzo szczęśliwy. Nie dość, że zdobył aż 5 821 głosów w plebiscycie "Głosu Pomorza“, co uplasowało go na 5. miejscu wśród najlepszych sportowców regionu, to jeszcze "upolował" tam Martynę. Można powiedzieć, że strzała Amora trafiła bardzo celnie.

- Poznaliśmy się, gdy wyszedłem na papierosa. Ona poprosiła mnie o ogień. Denerwuje mnie jednak, gdy dziewczyna, której podaję ogień, zabiera mi zapalniczkę i odpala sobie sama. A Martyna tak właśnie zrobiła - opowiada Paweł.

- Chyba w złości złamał mi papierosa, co mnie bardzo rozśmieszyło - dodaje Martyna.
On myślał, że ją tym zdenerwuje, a ona śmiała się w najlepsze.

- I to mi się w niej podoba najbardziej. Optymistyczne podejście do życia i uśmiech, który nie znika z twarzy - wyznaje Paweł.

Na weekend w Kormoranie w Rowach zaprosił ją zaledwie po godzinie znajomości.

- Tu jest wspaniale - mówią zgodnie. - Personel jest fantastyczny, niezwykle dla nas życzliwy i spełniający wszystkie nasze życzenia - mówią.

Goście do dyspozycji mieli basen, saunę suchą, parową i na podczerwień, jacuzzi. Nawet nie zdążyli ze wszystkiego skorzystać. Najmilej wspominają masaże i zabiegi pielęgnacyjne na twarz.

- Mój masaż całego ciała był bardzo relaksujący. Tego mi było trzeba - mówi Paweł. - Dziś z kolei miałem masaż twarzy. Było bardzo przyjemnie - opowiada.

Martyna też była zadowolona.

- Masaż był zniewalający, z użyciem aromatycznych olejków. Naprawdę zostałam wprowadzona w błogi nastrój - mówi. - Dziś z kolei miałam zabiegi na twarz - peeling, masaż i maseczkę. Do tego jeszcze masaż dłoni - dodaje.

Przyznają, że urocza była też romantyczna kolacja przy świecach i czerwonym winie. Wspólny wieczór zakończył się w pokoju. Zapewne był udany, gdyż narzeczeni zaspali nawet na śniadanie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza