Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu przy ul. Długiej w Słupsku.
- Na policją zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że jej syn ma poparzoną twarz - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Na miejsce natychmiast pojechała karetka pogotowia. 19-latek został przewieziony na obserwację na oddział okulistyczny szpitala.
Jak ustaliła policja, młody mężczyzna wyszedł na spacer z psem. Zabrał ze sobą również petardy, które zostały mu z sylwestra. Gdy próbował odpalić racę, ta wybuchła i raniła go w twarz.
Policja prowadzi sprawę pod kątem niewłaściwego obchodzenia się poszkodowanego z materiałami pirotechnicznymi. Za to wykroczenie grozi kara grzywny lub areszt.
- Zgodnie z przepisami, fajerwerki i petardy można odpalać tylko w sylwestra i Nowy Rok. Jeśli więc komuś zostały materiały pirotechniczne, najlepiej, jeśli je zachowa do następnego sylwestra - apeluje rzecznik prasowy słupskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?