Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pętli nie ma, a na Spacerowej każą kasować bilety

Daniel Klusek
Autobus linii nr 1 na przystanku wyrównawczym przy ul. Spacerowej.
Autobus linii nr 1 na przystanku wyrównawczym przy ul. Spacerowej. Fot. Kamil Nagórek
Pasażerowie słupskiej komunikacji miejskiej nie wiedzą, czy muszą kasować bilety, przejeżdżając przez tymczasową pętlę autobusową przy ul. Spacerowej.

Pani Elżbieta ze Słupska w sobotnie popołudnie na przystanku przy ul. Gdyńskiej wsiadła do autobusu linii nr 1. Chciała dojechać do centrum miasta. Zaraz po wejściu skasowała bilet. Gdy pojazd dojechał na ulicę Spacerową (tamtędy na czas remontu ul. Arciszewskiego wyznaczono objazd linii nr 1 i 21), kontrolerka z Arsenu poprosiła ją o bilet.

- Gdy podałam jej bilet, pani powiedziała, że powinnam skasować jeszcze jeden, bo przejechaliśmy przez pętlę przy ulicy Spacerowej - mówi pani Elżbieta. - Najpierw chciała wlepić mi mandat, ale potem nakazała mi szybko kupić u kierowcy drugi bilet. Zrobiłam to, a kierowca był bardzo zdziwiony, bo wcześniej nie spotkał się z taką sytuacją.

Zdaniem naszej czytelniczki, Zarząd Transportu Miejskiego nie dość dobrze informuje o tym, czy i dlaczego należy kasować drugi bilet po przejechanie przez ulicę Spacerową. Hubert Tosik z Zarządu Transportu Miejskiego twier­dzi tymczasem, że nie ma obowiązku kasowania dodatkowego biletu.

- Pasażerowie, przejeż­dżając przez przystanek wyrównawczy przy ulicy Spacerowej, a w przypadku linii numer 8 przez przystanek przy ulicy Hubalczyków, nie muszą kasować dodatkowych biletów - zapewnia.

- Tak będzie jeszcze przez kilka tygodni, do czasu zakończenia prac drogowych na ulicy Arciszewskiego. Po nich autobusy wrócą na swoje stałe trasy i pętle przy ulicach Gdyńskiej oraz Hubalczyków ponownie będą dla nich przystankami końcowymi.

W firmie Arsen zapewniono nas, że jej pracownicy wiedzą, że nie mogą domagać się od pasażerów kasowania dodatkowych biletów po przejechaniu przez ul. Spacerową.

- Kontrolerka, która sprawdzała bilet waszej czytelniczce, dopiero wróciła z urlopu i nie wiedziała, że nie ma pętli jedynki przy ulicy Gdyńskiej - mówi Teofil Fijałkowski.

- Łącznie wystawiliśmy takim pasażerom cztery mandaty, ale wszystkie zaraz zostały anulowane, a pasażerów przeprosiliśmy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza